Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Polska i fundusze europejskie. Cała nieprawda o rzekomym sukcesie budżetowym PiS
W cieniu awantury o Fundusz Odbudowy znika fakt, że unijny budżet na lata 2021-27 jest najgorszym dla Polski budżetem wieloletnim od czasu naszego przystąpienia do UE.
-
Fundusz Odbudowy. Europa czeka, Polska zwleka
Po samobójczym zamachu na Tuska w roku 2017 dziwne kroki PiS mało kogo dziwią, ale tym razem chodziło o Fundusz Odbudowy, na który czeka cała kryzysowa Europa - stąd powszechne zgrzytanie zębów.
-
Unia po pandemii i po Trumpie. Jakie nauki wyciągniemy z tych lekcji?
Wcale nie ma pewności, że lekcje pandemii i trumpizmu zostawią trwały ślad instytucjonalny w dziejach europejskiej integracji.
-
My, źli ludzie z tamtych lat, czyli o "wyuczonej bezradności"
W terminie "wyuczona bezradność" nie ma poniżenia i upokorzenia. Jest oskarżenie komunizmu, który wpędził tysiące ludzi w księżycową gospodarkę kołchozów.
-
Polish joke, czyli polityka zagraniczna PiS
Kto mieszkał za granicą lub odwiedzał zagranicę w czasie, gdy rodziła się III RP, ten musiał zderzyć się z przykrymi uprzedzeniami i zadawnionymi stereotypami. Ich wulgarnym wyrazem były tzw. polish jokes.
-
Zmowa bratanków w złej sprawie. Europa nam tego nie zapomni
Konszachty premierów Polski i Węgier robią przykre wrażenie zmowy dwóch wspólników, którzy obiecują sobie wzajemne krycie, gdy zechcą obrabować Unię Europejską z budżetu, a własne kraje z praworządności. Piękna karta braterstwa "za wolność naszą i waszą" zbrukana została przez zmowę w złej sprawie.
-
Groźba zawetowania budżetu: awanturnik z Żoliborza szantażuje Unię Europejską
Polska Kaczyńskiego zapisuje kolejny, tragikomiczny rozdział dziejów narodowej głupoty. Nie wierzę jednak, że PiS zaryzykuje jawną zdradę polskiej racji stanu, choć od r. 2015 tak "wstaje z kolan", jakby szukał w Europie guza.
-
Etatyzm, centralizm, oligarchia. Rządy PiS, czyli PRL-bis
Za komuny były tzw. żółte firanki, czyli dobra konsumpcyjne dostępne tylko dla partyjnych bonzów, nieudolnie skrywane, by nie razić w epoce pustych półek. Teraz dojna sfera publiczna otwarcie wzbogaca całe zastępy PiS, wraz z rodzinami.
