-
Andrzej Poczobut: "Pójdę do łagru ze spokojną duszą". Oto jego list przemycony z więzienia
Ten krótki tekst nasz białoruski korespondent Andrzej Poczobut napisał w więzieniu nr 1 w Mińsku. Został przemycony za mury i opublikowany przez Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiosna". To najstarsza białoruska organizacja zajmująca się opieką nad ofiarami reżimu Aleksandra Łukaszenki. -
Białoruś i Rosja. Autorytarny węzeł może się rozwiązać równolegle albo wcale
Teoria o przerzucających się z jednego państwa na drugie i wzajemnie się napędzających kolorowych rewolucjach to dla postradzieckich autorytaryzmów główne zagrożenie. Weryfikuje ją teraz rosyjska i białoruska rzeczywistość. -
Gwiazdy na lodowisku, a w aresztach tortury? Łukaszenka wciąż przygotowuje hokejowe mistrzostwa świata
-
COVID-19 na służbie Łukaszenki. Białoruskie areszty są wylęgarnią koronawirusa
Czy zakażanie opozycjonistów koronawirusem jest świadomą polityką reżimu Łukaszenki i sposobem na zwalczanie protestów? A może władze więzienne po prostu nie dają sobie rady z napływem tysięcy osadzonych i nie są w stanie zagwarantować im należytych warunków utrzymania? Tak czy inaczej COVID-19 w więzieniach pracuje na Łukaszenkę. -
Łukaszenka coraz brutalniej tłumi protesty. Ponad tysiąc zatrzymanych po niedzielnych demonstracjach
-
Białoruski protest rośnie. Łukaszenka nie ma na to recepty
-
Internet jako gigantyczny spisek przeciwko Łukaszence
Aleksander Łukaszenka nie chce wierzyć, że ma przeciwko sobie naród, który masowe protesty organizuje spontanicznie, wykorzystując do tego internet. Znacznie bardziej strawna dla niego jest historia o inspirowanym z zewnątrz szeroko rozgałęzionym spisku. -
Białoruś: Pierwsi uczestnicy "okrągłego stołu" odzyskali wolność. Teraz chwalą Łukaszenkę
-
Kij i marchewka Łukaszenki. Dlaczego dzień po spotkaniu z opozycjonistami wysłał milicję na protestujących?
Aleksandrowi Łukaszence, który spotkał się z uwięzionymi opozycjonistami, nie chodzi wcale o dialog, nie chodzi o porozumienie z protestującymi i wzajemne ustępstwa. Chodzi mu tylko o rozładowanie napięcia i stworzenie u protestujących wrażenia istnienia szansy na kompromis.