-
Opozycji potrzebni są ludzie świeżsi, wiarygodni, kompetentni i skromni
Nie ma instytucjonalnej współpracy opozycji. Nie ma ciała koordynującego, które uzgodniłoby wspólne elementy programowe i nadawałoby zauważalny kierunek. Dominująca, jedyna oferta dla obywateli Polski, jest agendą PiS-u. Myślę tutaj o kwestiach społeczno-gospodarczych. Czego nie wniosą pod obrady, to na końcu okazuje się, że cała opozycja to poprze, a nawet coś spróbuje dodać. -
Czy lepiej, by ławnikiem był bezmyślny suweren czy świadomy obywatel?
To, że ja zostałem wybrany ławnikiem Sądu Najwyższego, nie jest tak istotne, jak to, że jest nas dwadzieścioro czworo afiliowanych przez Komitet Obrony Demokracji na trzydziestu ławników ogółem. Stanowimy zatem tzw. czynnik społeczny świadomych obywateli. Świadomych zagrożeń płynących z zepsutego świata pisowskiej polityki, która ma ambicje dyrygować sądami - pisze czytelnik. -
Czy nie bardziej wymownym aktem politycznym byłoby niewyłonienie laureatów pokojowego Nobla?
Komisarz spraw zagranicznych Maksim Litwinow wprowadził do języka dyplomacji formułę "pokojowego współistnienia". Przez dekady poszczególne rządy traktowały Rosję jako niechcianego, ale niezbędnego partnera do dyskusji nad porządkiem światowym. -
Niech kolarze wrócą na tor "Orła". Polemika społeczników z listem architekta
"Oryginalnych obiektów sportowych straciliśmy w Warszawie już wystarczająco wiele, by przejść obojętnie wobec utraty kolejnych" - piszą w liście do "Gazety Stołecznej" społecznicy z inicjatywy Nowe Dynasy, którzy chcą uratować tor kolarski przy ulicy Podskarbińskiej należący w przeszłości do KS "Orzeł". -
Nie możemy iść za politykami, dla których najważniejszy jest wynik najbliższego sondażu opinii
Trendy społeczno-ekonomiczne nasilające się od dziesięcioleci pozostaną. I coraz większa część klasy średniej zdaje sobie sprawę, że i jej już dotyczą. Szczególnie w USA. Jest coraz lepszy klimat społeczno-polityczny do szukania wspólnych rozwiązań. Razem z kwestiami ekologicznymi. -
Prof. Matczak nie uwzględnia sensu istnienia sztuki jako składnika tradycji duchowej, artystycznej, językowej
Odbiór ograniczony jedynie do współczesnej literatury i sztuki jest równie ułomny, niepełny, jak taki, który ograniczony byłby jedynie do literatury (i sztuki) dawnych wieków - czytelnik polemizuje z prof. Matczakiem. -
Z rzekomo ludowego prostactwa PiS uczynił swój, bardzo skuteczny, oręż
"Czy chamstwo jest prawem, czy wulgarność jest prawem?" - pytał w 2011 r. profesor Wiktor Osiatyński. Mięło 11 lat i jak dotąd nikt nawet nie starał się odpowiedzieć na te pytania. Ja zadaję dodatkowe, czy chamstwo w Polsce zwycięży? -
Katolicy w Polsce nie potrzebują żadnej ochrony. To oni powinni chronić słabszych
Profesor Matczak w swoim najnowszym felietonie ujmuje się za godnością każdej osoby ludzkiej, co jest prawem podstawowym i nieulegającym kontrowersjom. W naszej inteligenckiej bańce możemy sobie jedynie przytaknąć i szczerze się wyściskać. Rzeczywistość jednak skrzeczy. -
Samorząd jest kozłem ofiarnym: dodają mu zadań, a odejmują pieniędzy i możliwości prawnych na ich wykonanie
PiS rządzi przy pomocy zreformowanych i reformowanych "resortów". A samorząd w bezpośrednim, codziennym kontakcie ze społeczeństwem musi przyjmować jego niezadowolenie z efektów budowy tzw. demokracji centralistycznej.