Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Nóż w plecach. Jak Polak zabijał na wyspie Jersey
Chłopiec był następną ofiarą ojca. Bawił się samochodzikami. Został ugodzony 13 razy
-
Grupa Brudasy atakuje Gliwice. Jak hipisi z Kalifornii najechali PRL
Hej, ludzie, uśmiechnijcie się do siebie, jesteśmy braćmi, pokażcie, że potraficie być razem i kochać się wzajemnie.
-
Pedofilia na wyspie Jersey. "Ustawiali nas w rządku, a panowie wybierali". W tamtejszych domach dziecka bywał gwiazdor BBC
"Najgorsze były noce. Różni ludzie wyciągali dzieci z łóżka. Wszyscy udawali, że nie słyszą błagań o pomoc, że śpią. Sam też udawałem, gdy nie mnie wynoszono". Domy dziecka na wyspie Jersey były miejscem łowów dla pedofilów.
-
Zwłoki dziecka znaleziono w stawie. Tego chłopczyka nikt nigdy nie szukał
To pierwsze małe dziecko w historii województwa śląskiego, którego nikt nie szuka.
-
Polka za Brexitem: Anglia działa jak zegarek. Nie musi się kurczowo trzymać Europy
Bitwa o Brexit. Anglia jest jak dzieło sztuki, niepodobne do innych. Dlatego musi wyjść z Unii, żeby przetrwać. Rozmowa z Barbarą Kaczmarowską - Hamilton.
-
Łona rymuje politycznie. Rozmowa z raperem
Kiedy wszyscy obok ciebie równiuteńko idą / Przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość.
-
Zdobyła 1,5 miliona euro, by zespół historyków z Oksfordu zbadał fenomen rodu Jagiellonów
Poznajcie Natalię, która właśnie zdobyła 1,5 miliona euro, by międzynarodowy zespół historyków z Oksfordu zbadał fenomen rodu Jagiellonów.
-
Jak się uzależnić od filantropii? 19 milionów dolarów to dla pana dużo?
To duża kwota. Ale muzeum Polin warte jest tych pieniędzy. Rozmowa z Tadem Taubem, konsulem honorowym Polski w Kalifornii, biznesmenem i filantropem, który wsparł budowę Muzeum Historii Żydów Polskich
-
Uważaj na kobiety w sobotę
Gdyby ktoś mnie zapytał o sobotni incydent, powiedziałbym w najlepszym razie: końskie zaloty. Bardzo się pomyliłem. W kilka godzin zostałem aresztowany, przesłuchany i przewieziony do aresztu w Edynburgu. Moje mieszkanie - przeszukane. Dowiedziałem się, że grozi mi dożywocie. Dzięki mobilizacji rodziny przesiedziałem jedynie cztery miesiące w celi z gwałcicielami i mordercą dziecka
-
Jerzy Stuhr. Piszczykowatość [ROZMOWA]
Robiłem casting na filmowe dzieci, miały grać scenę z "Wesela". Pytam dziewczynkę: "Co to jest chochoł?". "Nie wiem". "A mama?". Też nie wie. Wchodzi chłopiec: "Ja wiem. Taka folia, którą daje się na zimę w szklarni" - rozmowa z Jerzym Stuhrem
