-
Szkoły niezupełnie zamknięte. A rodzice przedszkolaków już się martwią lockdownem
Mimo wprowadzenia zdalnych lekcji dla najmłodszych klas podstawówki w poniedziałek nie były zamknięte na głucho. Przyszli do nich ci uczniowie, którzy nie są w stanie uczyć się online w domach i trochę dzieci medyków. Ale była ich tylko garstka. -
Zdalna nauka nie wystarcza. Zaczął się boom na korepetycje i kursy, rodzice wydają krocie
Hej, z racji tego, że teraz szkoły przechodzą na nauczanie zdalne, możecie mieć większe trudności w nauce lub zrozumieniu materiału. Udzielę korepetycji online - to jedna z wielu ofert w sieci po ogłoszaniu kolejnych etapów lockdownu w szkołach. Bo branża korepetycji w pandemii ma się dobrze. -
Minister Czarnek atakuje prezydenta Warszawy. Za jego obronę nauczycieli po Strajku Kobiet
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oburzony listem prezydenta Warszawy w sprawie zastraszania środowiska pedagogicznego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Apeluje do Rafała Trzaskowskiego o "zaprzestanie szerzenia nieprawdziwych informacji". -
Błyskawice Strajku Kobiet zakazane w dobrych liceach w Warszawie. "Musiałem zmienić profilowe zdjęcie"
Kto popiera Strajk Kobiet, niech opuści lekcję, reszta może zostać - nagranie z taką wypowiedzią nauczycielki jednego z topowych liceów dostał szef Młodzieżowej Rady Warszawy. Licealista z Żeromskiego opowiada o wyzywaniu uczennic od "terrorystek", "wandalek" i "chorych psychicznie". -
Lockdown w szkołach i znaki zapytania. Rodzice nie wiedzą, dla kogo świetlice, lekcje w szkole i konsultacje
Szkoły się zamykają w poniedziałek, ale lockdown nie będzie całkowity. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada, że świetlice dla niektórych dzieci będą otwarte. Co jeszcze będzie funkcjonować po staremu? Konkretnych przepisów wciąż nie ma. -
Lockdown w szkołach, nawet najmłodsi muszą zostać w domach. Co mają zrobić ich rodzice?
Lockdown w szkołach z powodu koronawirusa. - Co będzie z rodzicami? - zastanawia się dyrektorka warszawskiej podstawówki. To podstawowe pytanie, które słychać po decyzji rządu o zamknięciu wszystkich szkół w Polsce. Słychać też wniosek, że można było tego uniknąć. -
Kolejna blokada Warszawy i wiec pod Sejmem. "Rząd nie ciąża, można usunąć"
12. dzień protestów przeciwko zakazowi aborcji. Kilkadziesiąt miejsc w Warszawie było w poniedziałek od godz. 17 zablokowanych dla ruchu. Potem uczestnicy protestów przenieśli się pod Sejm, gdzie zostawili rządzącym przesłanie w postaci tzw. ściany wkurwu. -
Strajk Kobiet. "Protestuję po raz pierwszy. Gdy zobaczyłam ten tłum, odebrało mi mowę"
- Nigdy w życiu nie robiłam protestów. Kiedy wyszłyśmy na ulicę i zobaczyłam, że jest tyle dziewczyn, że ludzie wychodzą na balkony, że powiesili transparenty, odebrało mi mowę - opowiada Kamila Feder, która organizowała protest w Wesołej. -
10 tys. licealistów w Warszawie poparło strajk kobiet. Kuratorium chce rozliczyć dyrektorów
Mazowiecka kurator oświaty Aurelia Michałowska chce wiedzieć, jakie działania wychowawcze podejmą dyrektorzy szkół po strajku uczniów. Dyrektor LO im. Śniadeckiego odpisuje: będą "oczywiste wyrazy uznania" dla inicjatywy uczniów i "pochwały za odpowiedzialne wzięcie udziału w aktualnych wydarzeniach życia społecznego i obywatelskiego". -
Strajk kobiet. Kilkanaście tysięcy na proteście w Warszawie. Pod Sejmem tłum czekał, by zablokować Kaczyńskiego
O godz. 13 rozpoczął się protest Strajku Kobiet pod warszawską siedzibą Ordo Iuris. Pod Sejmem tłum krzyczał: - Jarek chodź na solo! Marta Lempart apelowała, by zrobić posłom lockdown, czyli nie wypuścić ich dziś z Sejmu. Potem część protestujących poszła na Nowogrodzką, część została na Wiejskiej, gdzie niemal do północy czekała, by uniemożliwić wyjazd Jarosławowi Kaczyńskiemu. -
Strajk kobiet zamiast lekcji, bo "Szkoła to dziewczyna". Akcja warszawskich licealistów
Lekcje opuszczą nastolatki z liceów Śniadeckiego, Maczka, Żmichowskiej i innych. I licealiści z "Domeyki", którzy wymyślili strajk szkolny. "Musimy pokazać, że jesteśmy, że z naszym zdaniem trzeba się liczyć, a nasze działania powinny być namacalne i konkretne! To od nas zależy, jak będzie wyglądała sytuacja za kilka lat" - piszą organizatorzy. -
Jak w siedem tygodni rozpadały się nasze szkoły