Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Żoliborz to nie Mordor. Jeden tragicznie samotny emeryt nie jest w stanie zarazić całego Pięknego Brzegu (Joli Bord)
Mieszkam kilkaset metrów od prezesa i nie zauważyłem, żeby oko Saurona kogokolwiek tu zaraziło swoją mroczną wizją. Wręcz przeciwnie - w dzielnicy widać wyłącznie banery wyborcze opozycji, a wyniki PIS-u we wszystkich poprzednich wyborach były tu tragicznie niskie.
-
PAN Prezes likwidator kasuje Muzeum Ziemi
Czegokolwiek PAN prezes Konarzewski dotknie, to wybucha mu w rękach, ale ma przygotowane azbestowe rękawice.
-
Ofensywa "detektorystów". Czy Polska stanie się paserem Europy?
Dlaczego obóz władzy tak bardzo stara się ułatwić życie poszukiwaczom skarbów z detektorami? Gdy nie wiadomo, o co chodzi, i wiadomo, że raczej nie chodzi o pieniądze, to musi chodzić o interes polityczny. Chociaż pieniądze też są w grze.
-
Jedi naprawdę istnieli. Nie wierzycie? Popłyńcie na tę irlandzką wyspę
Słynny archeolog z wakacji w Irlandii: Nasi praprzodkowie mieli fantazję bardziej niepohamowaną niż scenarzyści "Star Wars"
-
Alarm dla archeologii: "saperzy" ponownie atakują Sejm!
Posiadacze wykrywaczy metali kolejny raz podejmują próbę wywalczenia sobie pełnej swobody w poszukiwaniu zabytków. Ich postulaty są niezgodne ze standardami przyjętymi w regulacjach międzynarodowych.
-
Kawa kopi luwak, 40 złotych za filiżankę. Wyjechałem z Polski i dostałem ją półdarmo
Prof. Urbańczyk: Trudno się nie zachwycić architektami z czasów, gdy na ziemiach polskich uczono się budować drewniano-ziemne grody
-
Dlaczego prezes PAN chce zlikwidować Polski Instytut Studiów Zaawansowanych?
Ogniste oko Saurona, widywane ponoć nocami na 26. piętrze warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki, spoczęło na najmniejszej jednostce organizacyjnej Polskiej Akademii Nauk, czyli na Polskim Instytucie Studiów Zaawansowanych, znanym w Europie jako PIASt (Polish Institute of Advanced Studies)
-
Wszedłem za lemurami w las, gdy usłyszałem krzyk żony. To była dobrze zorganizowana i nie raz przećwiczona pułapka
Prof. Urbańczyk: Jeden z brunatnych osobników spojrzał mi w oczy i uścisnął dłoń. Porozumienie jest możliwe?
-
Najważniejsza umiejętność renesansowej polityczki: lawirowanie pomiędzy sprzecznymi interesami mężczyzn
Ryszard III, Lukrecja Borgia, Savonarola - zostali symbolami zła, bo mieli pecha. Ich wrogowie zatrudniali lepszych spin doktorów
-
Gdzie była pierwsza stolica państwa polskiego? Ten spór należy przerwać
Poznań wyróżniało grzebanie członków dynastii. Gniezno miało ciało św. Wojciecha. Na Ostrowie Lednickim stała monumentalna rezydencja pałacowo-kościelna, podobnie jak w Gieczu. Gdzie więc była stolica państwa polskiego?
-
"Not hanged judge" oraz "Room solution". Dotarliśmy do angielskiego samouczka polityków prawicy
Pomóżmy politykom mającym ambicje europejskie, a nawet światowe, przełamać niezawinione trudności komunikacyjne.
-
Gliniane zamki Sombów urzekły samego Le Corbusiera. Nas też, ale uciekliśmy
Odwiedzając Sombów, lepiej nie siadajcie na glinianych słupkach przed wejściem. I nie chodzi o przylepiony tłuszcz i ptasie piórka
-
Przemysław Urbańczyk: Konstanty Radziwiłł to kandydat dużej wagi_na ambasadora
Trudno mi podejrzewać, że wojewoda, jako lekarz, mąż i ojciec, nie widział nagiej kobiety. Skąd więc ten popłoch?
-
Prawicowi propagandyści używają leminga jako epitetu, bo nie znają prawdy o tym gryzoniu
Ekipa Disneya nakręciła scenę samobójstwa lemingów w Kanadzie, gdzie stadko sprowadzonych z Europy zwierząt zmuszano do skakania w przepaść
-
Pierwsza polska gra o tron. Bolesław Chrobry podeptał prawo i sprawiedliwość
O tym, jak Bolesław Chrobry "z lisią chytrością złączył w jedną całość" podzielone przez ojca państwo, sięgając po pełnię władzy.
-
Aniołowie wykuli kościół w jeden dzień
W Lalibeli chodziło nie o epatowanie wielkością i bogactwem, lecz o manifestację pokory wobec Boga przez wykorzystanie tego, co stworzył
-
Zazdroszczę Finom premierki, bo ludzie ponurzy w życiu prywatnym są niebezpieczni w życiu publicznym
Wolę ludzi, którzy mają konkretne doświadczenie, od takich, którzy uciekli w politykę, bo niczego innego nie potrafią
-
Prof. Urbańczyk: Zobaczyłem nad głową setki nietoperzy ze szponami w skrzydłach. Wszystkie wpatrzone we mnie
Wydobycie gazu spod dna jeziora Kivu zapobiegnie tsunami, uratuje pływające krowy, śpiewających rybaków i uniezależni Rwandę energetycznie.
-
Jak nazywał się Mieszko? Ślepotka, Burizleif czy Mieczysław?
Czy Mieszko to Mieszko? To pytanie pozornie absurdalne, przecież wiadomo, jakie imię nosił nasz pierwszy historyczny władca. Jednak analiza źródeł pozwala stwierdzić, że dokładnie tak to się wcale nie nazywał.
-
Na surowej, niemal bezludnej Grenlandii zbudowali katedrę, jakiej zazdrościła im cała północna Europa. Po co?
Było ich kilkuset, głód zaglądał im w oczy. A mimo to postanowili zbudować katedrę
