Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Ekstremofile mają chrapkę na baterie litowo-jonowe
Okazuje się, że mikroorganizmy mogą odzyskiwać cenne metale, chętnie pracując nawet w skrajnie trudnych warunkach. Na Politechnice Wrocławskiej opracowują nową metodą recyklingu baterii.
-
Segregacja odpadów. Sposób na wiaty
Politechnika Krakowska i Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie zaczynają nowy projekt. Chodzi o to, żeby wiaty i altany śmietnikowe w mieście były bardziej funkcjonalne.
-
Jak się dobrać do energii z odpadów. Czy to na pewno ma sens ?
Takich odpadów, których wartość opałowa jest wysoka, czyli powyżej 6 MJ/kg, nie wolno składować. Takie są przepisy. Co z nimi zrobić, jeśli nie nadają się do recyklingu?
-
Studenci z pomysłami na odpady
Biżuteria może powstawać z odpadów po zgrzewaniu wybuchowym. A odpady przemysłowe mogą posłużyć do poprawy jakości gleb. Takie pomysły mają studenci krakowskiej AGH.
-
Gospodarka odpadami. Można odzyskać więcej albo dużo mniej marnować
Nowoczesne technologie zmieniają gospodarkę odpadami. Przedstawiamy kilka przykładów z różnych branż.
-
Zgniatasz do końca roku. Później wchodzi system kaucyjny
Przez ćwierć wieku mówili, żeby zgniatać butelki i puszki, a teraz trzeba w domu znaleźć miejsce na puste, a niezgniecione.
-
Życie w mieście powoduje podwyższone ryzyko zaburzeń depresyjnych. Jak możemy sobie pomóc?
Specjalistka zdradza receptę na dobre życie w mieście, choć bez pełnego relaksu. W czwartek porozmawiamy o tym podczas debaty "Na co chorują nasze miasta", z cyklu Miasta Idei, który organizujemy wspólnie z Politechniką Wrocławską. Jedną z panelistek będzie prof. Joanną Rymaszewską, która jest psychiatrą i kieruje Katedrą Neuronauki Klinicznej na Wydziale Medycznym PWr.
-
Koniec zbierania plastikowych nakrętek. Dla wielu organizacji charytatywnych to strata finansowa i ogromny problem
Zgodnie z dyrektywą UE kończy się zbieranie plastikowych nakrętek w akcjach charytatywnych. -Od 2011 roku nakrętki przyniosły nam ponad 1 mln zł. Teraz dla Organizacji Porządku Publicznego straty finansowe będą bardzo odczuwalne, bo w żaden sposób nie zostaną zrekompensowane - mówi Beata Hernik-Janiszewska prezes Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.
-
Nasze miasta chorują, a my razem z nimi. Czy jest szansa, aby to zmienić?
"Ten ciężki ranek i to ciężkie powietrze" - śpiewał Muniek Staszczyk. I smog to nadal problem polskich miast, czyli też każdego z nas, bo czymś oddychać trzeba. A jest takich problemów więcej. O tym, na co chorują nasze miasta i jak odbija się to na zdrowiu ich mieszkańców, porozmawiamy podczas trzeciej debaty z cyklu "Miasta Idei".
-
Mikromobilność w miastach. Czy rowery i e-hulajnogi robią różnicę ?
Miasta szukają sposobów na włączenie mikromobilności do transportu publicznego. Pytamy, jakie rozwiązania się sprawdzają.
-
Jak przygotować rower do sezonu
Wiele osób wraca do roweru właśnie teraz, gdy zrobiło się trochę cieplej. A to znaczy, że przez kilka miesięcy bicykle stoją w piwnicach, garażach, wózkowaniach, a czasami na balkonach lub pod klatkami schodowymi. I wiosną trzeba je przygotować do jazdy.
-
Wrocław staje się centrum sztuki pozainstytucjonalnej. "Młode pokolenie jest tajemnicze, tworzy w różnych zakamarkach"
Naszym produktem eksportowym jest oczywiście ceramika bolesławiecka, która na całym świecie ciągle utrzymuje się na topie. Można wejść do sieciowych sklepów w Stanach Zjednoczonych i na półce stoi ceramika z Bolesławca - mówi Igor Wójcik, dyrektor Ośrodka Kultury i Sztuki we Wrocławiu.
-
Bo siać trzeba umieć. Polski instytut badawczy przypadkiem wymyślił, jak to robić precyzyjnie
Nasionko w "kieszonce" rośnie lepiej niż po prostu w glebie. To wiadomo. Ale takie kieszonki są różne. W Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu (CBRTP) opracowali coś nowego. To biodegradowalna włóknina do precyzyjnych zasiewów, np. trawy. Ale warzywa czy kwiaty też wchodzą w grę.
-
Głodny jesteś i nawet o tym nie wiesz. Dlatego wchodzą na rynek z fortyfikowaną żywnością
Opracowali zupełnie nowy pomysł na produkcję nawozów. Tak, żeby żywność była bardziej wartościowa. Zero GMO, mikroelementy "dowiozą" pestki jagodowe. Tym tematem powinni się zainteresować i rolnicy, i konsumenci, bo jest szansa na rozwiązanie kilku aktualnych problemów.
-
Czy istnieje dolnośląska tożsamość? "Wyróżnia nas różnorodność, inność, tożsamość z wielu źródeł"
Dolny Śląsk może być prekursorem tworzenia się nowej tożsamości na całym świecie - do takich wniosków doszli uczestnicy debaty zorganizowanej przez "Wyborczą Wrocław".
-
Transformacja Wałbrzycha zaskakuje. "Miasto znalazło na siebie pomysł"
Wałbrzych się zmienił - to zdanie w największym skrócie opisuje, jakie to dziś miasto. Można je często usłyszeć od przyjezdnych, ale często też od miejscowych. Pierwsi mówią to nieraz ze zdziwieniem, drudzy z dumą. Ale to mało powiedziane, że Wałbrzych się zmienił - nie ma w Polsce innego dużego miasta, które przeszłoby taką przemianę.
-
Warto zobaczyć najważniejsze zabytki Legnicy. "Akademia Rycerska ma większą kubatura niż Zamek Królewski"
Ciekawych zabytków i miejsc do zwiedzania jest w Legnicy dużo. Przecież od średniowiecza było to jedno z najważniejszych miast na Śląsku. Polecamy też miejsca, gdzie można wypocząć.
-
Osoby z zespołem Downa przez cztery dni pracowały w centrum handlowym. "Zbliżamy ludzi do ludzi i oddajemy normalność"
- Przyszedłem do pracy - stwierdził po prostu Kamil, gdy zapytałem, czy jakoś się do tego przygotowywał. To jeden z uczestników akcji "Zauważ, poznaj, zrozum" - jej celem była aktywizacja zawodowa osób z zespołem Downa.
-
Legnica nie chce nawiązywać tylko do swojej poradzieckiej historii. "Staramy się podkreślać wielokulturowość miasta"
Cieszy mnie, że nie staliśmy się tylko centrum logistycznym, ale również centrum technologicznym i innowacji. Przed laty nie zamknęliśmy w Legnicy techników i szkół branżowych, choć taki był w Polsce trend. Nasze szkolnictwo dualne to dziś powód do dumy i wkład w rozwój firm mających silną kadrę na wyciągnięcie ręki - mówi Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
-
Choroba dziecka zmienia wszystko. "Nawet dobrze sytuowana rodzina nagle staje się jedną z tych uboższych"
W hospicjum domowym dla dzieci wspierają całe rodziny. Bywa, że komuś nie dopina się budżet, brakuje pieniędzy na opał, zdarza się, że trzeba powalczyć o nowe mieszkanie socjalne. A wszyscy podopieczni mogą liczyć na refundację leków.