-
Podlaski, kaszubski, śląski, wilamowski... Jakimi językami howorymo w Polsce?
Określenie "gwara" zamiast "język" może być dla wielu społeczności poniżające. Rozmowa z prof. Tomaszem Wicherkiewiczem, przewodniczącym rady programowej nowego Instytutu Różnorodności Językowej Rzeczypospolitej. -
Każda jest doskonała na prezent. 12 świetnych książek napisanych przez kobiety
Polecamy wydane w 2024 roku powieści i zbiory opowiadań, które nas poruszyły, rozbawiły albo zachwyciły. Ups - napisały je same kobiety! -
Joanna Wilengowska, nominowana do Paszportu "Polityki": Wydawało mi się, że piszę skromną historyjkę domową
Wspominało się z wyłączeniem rzeczy trudnych. Wiedziałam, że matka mojego ojca była i zniknęła, ale nie wiedziałam dlaczego. Rozmowa z Joanną Wilengowską, nominowaną do Paszportu Polityki autorką książki "Król Warmii i Saturna" -
Gdy obrywałem od Mazurów, Polaków i Niemców, to pomyślałem: po cholerę mam zajmować się mazurskim
"Wiele osób, które znam, doznawało uczucia wstydu w związku z mową mazurską". Rozmowa z Piotrem Szatkowskim, badaczem i popularyzatorem języka mazurskiego. -
"Nasi sportowcy wykombinowali niedawno nową grę w piłkę". Narodziny szczypiorniaka za drutami obozu
Piłkę uszyli z worka, wypchali szmatami i gazetami. Nie dało się nią kozłować, ale można było podawać z rąk do rąk i rzucać do bramki. "Legioniści rzucają się szmatą" - zapamiętały dzieci z okolicy, które obserwowały zza drutów pierwsze mecze w szczypiorniaka. -
Papusza zgubiona w tłumaczeniu. Co badaczka znalazła w rękopisach?
Miałam świadomość, że dotykam czegoś niezwykłego, co zmieni sposób myślenia o Papuszy, Ficowskim, a może w ogóle o kulturze polskich Romów. -
Stworzyła Modę Polską - nadała jej styl i markę. Wyrzucono ją w obrzydliwy sposób
Jej kolekcje budziły sensację, pachniały Zachodem. "Pozwoliliśmy, żeby ta kobieta została zapomniana" -
W tę grę powinna zagrać każda dziewczyna. Poczuje się dzięki niej jak prawdziwa przywódczyni
- Chcemy pokazać dziewczynkom, że polityka to sprawczość, dbanie o społeczność - mówią Agata Kominiak i Paulina Kirschke z Fundacji im. Julii Woykowskiej w Poznaniu, autorki gry "Dziewczyny rządzą" -
"Czułam, jakby on cały czas stał za oknem i mnie obserwował". Cyberprzemoc w związkach
Mąż nie mógł sobie poradzić z tym, nie ma już nade mną kontroli całkowitej. Szukałam pomocy. Znalazłam Fundację Czas Kobiet. Powiedziałam tam o moich podejrzeniach, że jestem śledzona. Sprawdzono mi telefon -
"Chłopki. Opowieść o naszych babkach". Kościół mógł im ulżyć, wystarczyłoby, gdyby się nie wtrącał
Musiałam opisać życie, które było wypełnione prawie wyłącznie pracą i zmaganiem. Jak opisać znój? Rozmowa z Joanną Kuciel-Frydryszak, autorką książki "Chłopki" -
Mama dała mi swoje spisane wspomnienia z Auschwitz i powiedziała: "Tylko proszę, żadnych pytań!"
Lata 90. Zamontowano mi wreszcie w domu telefon! Uradowana dzwonię do mamy. Podaję swój numer: 702 337. Mama milknie. Rozłącza się. Niepokoję się, co się stało. Oddzwania po kilku minutach. "Wiesz, ja twój numer mam na ręce". Miała na ręce numer 70 337. Rozmowa z Małgorzatą Wryk, autorką książki "Opowieść mojej mamy" i jej córka Martą Wryk -
Mikołaj Łoziński: Musiałem uciec od pisania o Żydach i Zagładzie z pozycji na klęczkach
Mikołaj Łoziński: Adam Daniel Rotfeld zapytał mnie, dlaczego najmniej opisałem tych, którzy byli najciekawsi. Rodzeństwo Stramerów. Ale najmniej o nich wiedziałem, tyle że przeżyli Zagładę i po wojnie każdy miał inne nazwisko -
"Parawaning", "plażing" i "smażing". Tysiące nowych słów czeka w kolejce do słownika
"Balkoning" pierwszy to nazwa "sportu" polegającego na tym, że ludzie skaczą z hotelowych balkonów do basenu - rozmowa z Agatą Hącią, językoznawczynią z Uniwersytetu Warszawskiego. -
To one budują pierwsze w Polsce Muzeum Historii Kobiet. "Marzyłyśmy o tym od stu lat"
- Marzę, żeby dziewczynki weszły do tego muzeum i powiedziały: "Łał!". Poczuły się dumne z tego, co kobiety zrobiły na przestrzeni wieków - opowiadają. -
Siostry Tułodzieckie. Aniela pójdzie do więzienia. Zofia założy związek zawodowy dla krawcowych, kasjerek, sklepowych
Zofia ma 57 lat, kiedy staje na wiecu w Poznaniu i mówi: - Nie umiemy zabiegać koło naszych interesów, prawa nasze zabrali silniejsi, zwracając je przeciw nam. Słucha jej 400 osób, głównie kobiet. Jest 1907 rok. -
Książkę można zeżreć albo wciągnąć uszami. Jak Rusinek i Kasdepke nauczyli się czytać
Lubiłem wykrzykniki, bardzo! I te wszystkie znaki, które nie były literami, a powodowały zamęt w zdaniach, np. znak zapytania, wielokropek. -
Zmarł Marek Jakubowski. Gdy ogłosił, że tworzy Bibliotekę Zapachów, zasypały go tysiące paczek
Wizjoner, tyflopedagog, inicjator tysięcy działań, wychowawca pokoleń dzieci niewidomych, nauczyciel, skromny, dobry człowiek -
O tym, że jej małżeństwa nie było, Marta dowiedziała się 14 lat po ślubie
Wyrok zaczyna się od słów: "W imię Trójcy Przenajświętszej". Przyszedł listem poleconym, z pieczątką Metropolitalnego Sądu Duchownego w Poznaniu. - Nie mogłam uwierzyć - mówi Marta, 42 lata, matka 12-letniego syna. -
Mobbing w Centrum Praw Kobiet: nie można odwołać szefowej. "Sytuacja stała się patowa"
Członkinie rady nadzorczej Centrum Praw Kobiet rezygnują i wnioskują do prezydenta Warszawy o kontrolę w fundacji -
Ukraińska lekcja. Pod koniec dnia, wyrzucony był Dostojewski, Tołstoj. Żadnego żalu, żadnych wahań
Bo ja jestem rosyjskojęzyczną Ukrainką. Albo inaczej: jestem rosjanką z Ukrainy - Olha autoryzując rozmowę, poprawia wielką literę w słowie "Rosjanka" na małą.