Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
"Kuma, nie kuma, zastrzelę ją na ulicy". Anna uciekła przed rosyjskim separatystą, kuzynem. Dziś wraca do domu
Nie zapomni, jak 4 lutego odebrała w Warszawie telefon, który złamał jej serce. Dzwonił znajomy ze Słowiańska. Nie potrafiąc powstrzymać płaczu, wydusił, że Jaroslav, ich najlepszy przyjaciel, ledwie pół godziny temu zginął pod Limanem. - Wracam do domu, żeby od czasu do czasu złożyć kwiaty na jego grobie - opowiada uchodźczyni Anna Nemtseva.
-
10-letnia Adelina z autyzmem cierpi w Warszawie bez szkoły. "Na chwilę pomagają tylko cukierki"
Przed wojną Adelina chodziła we Lwowie do szkoły specjalnej. Codziennie miała lekcje, zabawy i kontakt z rówieśnikami. W Warszawie w każdej placówce, do której matka próbowała ją zapisać, słyszała tylko: "nie ma miejsc".
-
Koncepcja Tel Awiwu jako białego miasta to mit? W latach 30. nikt go tak nie nazywał
Boom budowlany, do którego doszło tam w latach 30., spotkał się z poważną krytyką w samej Palestynie. Syjonistyczni działacze narzekali, że Żydzi z europejskiej klasy średniej "przenieśli Nalewki do Tel Awiwu".
-
Jedyne takie Centrum w Polsce. Feminoteka chce zapewnić w nim kobietom to, czego nie zapewnia państwo
Żeby to, co opowie kobieta w ośrodku, można wykorzystać np. w sądzie, Feminoteka planuje współpracę ze służbami i organami ścigania.
-
Katarzyna nie wiedziała, co zrobić z płodem. Lekarz krzyczał, czy chce pochować, bo ma już dosyć takich spraw
Gdy Katarzyna rodziła bez znieczulenia martwe dziecko, w szpitalu mówią jej: "Nie wyj, inni śpią". Anna słyszała za ścianą płacz noworodków przez trzy noce. Psycholożka powiedziała: Zrobi sobie pani drugie dziecko.
-
Karolina Kuszlewicz: Wysyłanie mi zdjęć maltretowanych zwierząt bez mojej zgody to przemoc
Nie chcę być pomnikiem, chcę zaopiekować się też samą sobą, mieć życie prywatne, spać, jeść, wypoczywać, zająć się swoim chorym zwierzęciem. Rozmowa z Karoliną Kuszlewicz, adwokatką, ekspertką praw zwierząt
-
Ntailan Lolkoki okaleczono narządy płciowe. Seks z przyjemności zmienił się w torturę
Ntailan Lolkoki na zawsze zapamięta kształt noża owiniętego w kawałek zwierzęcej skóry. Był brudny, może to nawet ten sam nóż, którym wcześniej ciotki kroiły w domu mięso. Po rytuale dziewczynka miała pachnieć czysto i słodko. Cała miała stać się czysta
-
Pokolenie Janiny chomikowało w Szwecji torebki z herbatą. To byli ludzie, którzy bali się głodu
Zaczęli chomikować jedzenie, zabierać ze sobą do pokojów. Więcej niż potrzebowali. Dla Żydów z Polski, którzy wyjechali po Marcu 1968, przyszłość była niepewna. Brało się więc to i tamto na zapas.
-
Usłyszała od męża, że mają się kochać i kłócić tylko po hebrajsku. A dopóki nie nauczy się języka, ma po hebrajsku milczeć
Wychowanie ich syna było niczym eksperyment. Skoro miał być pierwszym dzieckiem od setek lat dorastającym z hebrajskim jako pierwszym językiem, nie mógł wychodzić z domu. Decyzją ojca nie mógł też spotykać się z żadnym innym dzieckiem ani dorosłym.
-
Gdy powiedziała synom, że nie jest mężczyzną, przeżyli szok. Wstydzili się, że mają "takiego ojca"
Mateusz pytał, co będzie, jak dowiedzą się o mnie w szkole. Bał się, że nie będzie mieć kolegów. Prosił, żebym broń Boże nie pojawiała się na wywiadówkach. Wypominał mi też, że nie może przyprowadzić do domu dziewczyny, bo pewnie go rzuci, jak mnie zobaczy.
-
Marika chciała się rozstać, myślała, że się z Maćkiem dogada. A on postanowił zabić ją i siebie
"Wnuczek nieraz mnie pyta, czy tatuś widzi go z nieba?", "No pewnie" - mówię, bo co powiedzieć dziecku? Że tatuś to zwyrodnialec?" - mówi Marzena Suska, matka Mariki Dzioby, która zmarła po roku walki o życie na skutek ran zadanych przez męża.
-
Recepta za zdjęcie. Lekarz kazał Annie stanąć nago pod ścianą. Sfotografował ją całą
Powiedział, by się rozebrała. Krępowało ją to, ale wierzyła, że zdjęcia są konieczne. Poprosiła tylko, by lekarz pozwolił jej zakryć twarz włosami, ale się nie zgodził.
-
Apostazja. "Ksiądz wykłócał się ze mną godzinę. Głównie o aborcję. Dwa dni nie mogłam się pozbierać"
Mówił, że osoby protestujące na ulicach, walczą o prawo do zabijania. Że gotowe są zabijać i się tym nie przejmować. Przyznałam, że też byłam na protestach, czy nazywa mnie więc ksiądz morderczynią? "Jeśli ktoś się domaga prawa do zabijania, to kim jest?" - zapytał. -
Balet był jej całym życiem. Po wypadku i paraliżu ciała od pasa w dół Danuta Kwapiszewska przeszła załamanie
Jedna z najbardziej cenionych tancerek baletowych w kraju, Danuta Kwapiszewska, zmuszona po wypadku porzucić taniec, wpadła w depresję. M.in. jej herstorię można poznać na wystawie Muzeum Warszawy "Nie miałyśmy szczęśliwej gwiazdy, zapaliłyśmy własną".
-
Choć dziadek Emily Ratajkowski urodził się w Polsce, świadomie wymazał ją i sztetl z pamięci
Żydowskie pochodzenie dziadka Emily Ratajkowski było w domu tajemnicą. Ely Balgley do ostatnich dni pytany, jakim językiem mówił, zanim przyjechał do Stanów, odpowiadał: "Żadnym".
-
Kładzie rękę na poręczy na jej ręce, kiedy ona idzie na przód autobusu - on za nią. W takiej chwili dobrze znać metodę 5D
"Sprawdzając, czy ktoś nie przekracza cudzych granic, nie robimy krzywdy. Gorzej nie zareagować, niż się pomylić". Jak reagować na molestowanie seksualne w przestrzeni publicznej? Rozmowa z Agą Sugier, psycholożką Centrum Praw Kobiet.
-
Marika Dzioba, której mąż podciął gardło, zmarła po roku walki o życie
Marika Dzioba początkowo przeżyła napaść, podczas której mąż podciął jej gardło, a sam rzucił się pod pociąg. Pewnie dlatego sprawy nie nazywano błędnie "rozszerzonym samobójstwem". Ze szpitala, w którym leczyła się przez rok właśnie nadeszła wiadomość: 32-latka zmarła.
-
Nie można mówić: "Powinno to po tobie spłynąć". Trauma molestowania seksualnego zostaje
Przekaz: "nic się nie stało", bagatelizowanie czy umniejszanie cierpienia osób doświadczających molestowania seksualnego sprawia, że myślą, iż to z nimi coś jest "nie tak", "nie znają się na żartach". Rozmowa z Urszulą Nowakowską, prezeską i założycielką Centrum Praw Kobiet
-
Ale jak to, jakie testamenty, jaki Ringelblum? Ida Schmidt 71 lat nie wiedziała, że słynne archiwum zakopano w piwnicy jej domu
Spodziewała się, że po siedmiu dekadach od likwidacji getta okolica nie będzie już wyglądać jak dawniej. Ale nie że usłyszy, iż w budynku przy Nowolipkach 68, w którym mieszkała przed wojną, odnaleziono jedno z najcenniejszych świadectw Zagłady warszawskich Żydów.
-
Krystyna Lewenfisz: Ojciec w szale mówił do mamy "Ty Żydówo". Byłam dzieckiem, myślałam, że to normalne
"Mija 20 lat, odkąd mamy nie ma. Staram się już nie myśleć, jak trudne miała życie. Najpierw getto, ukrywanie się i strata rodziny. Potem jeden mężczyzna ją oszukał, a drugi poniżał". Historia rodzinna producentki spektaklu "Mama zawsze wraca" Krystyny Lewenfisz.
