-
Sejm przegłował ustawę o prądzie. Jedni świętują, inni płaczą i płacą
Sejm przegłosował ustawę, która mrozi ceny prądu do wysokości 2 tys. kWh rocznego zużycia. Potem, według naszych obliczeń i zapowiedzi rządu, za prąd zapłacimy nawet 1 zł za kWh. Kto się może cieszyć, a kto musi szykować się na podwyżki? -
Wojna w Ukrainie. 27 września, 216. dzień inwazji [NA ŻYWO]
Trwa ostatni dzień pseudoreferendum w czterech okupowanych przez wojska rosyjskie obwodach na wschodzie i południu Ukrainy w sprawie przyłączenia tych terenów do Rosji. Państwa zachodnie zapowiedziały, że nie uznają jego wyników. Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre zapewniła w nocy, że Stany Zjednoczone nie widzą obecnie oznak przygotowań do użycia broni jądrowej przez Rosję. -
Sasinowa bessa na GPW po zapowiedzi nowego podatku
Politycy huśtają polską giełdą. Po zapowiedzi ministra aktywów państwowych Jacka Sasina indeks giełdowy WIG20 spadł o 1,69 proc., ale propozycje nowego podatku najbardziej uderzyły w małe i średnie prywatne firmy. Jutro indeksy pewnie odbiją, ale trwałe odrobienie start może zająć lata. -
Nowy podatek dla firm i ceny prądu w 2023 roku. Mamy dwa scenariusze: "premierowski" i "sasinowy"
Na świecie pewne są tylko śmierć, podatki i podwyżki cen prądu. Ile wyniosą, jest tajemnicą nadzorowanych przez Jacka Sasina firm energetycznych. Ale żeby zmniejszyć skalę podwyżek, Sasin zaproponował nowy podatek. Ile zapłacimy za prąd? -
Boeing wiedział, nie powiedział. Zapłaci karę za to, że naraził inwestorów na straty z powodu katastrof 737 MAX
Boeing i jego były prezes unikną procesu, który mogłaby wytoczyć Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Firma w ramach ugody zapłaci 200 mln dol. za to, że wiedziała o przyczynach katastrof modelu 737 MAX, ale nie poinformowała o tym inwestorów. -
Mało prądu! "Wprowadzamy okres zagrożenia w Polsce od godz. 19 do godz. 21"
Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłaszają, że w piątek wczesnym wieczorem w systemie energetycznym nie będzie wymaganych prawem nadwyżek mocy. Bo mało wieje, a elektrownie są w remoncie. To jeszcze nie blackout, ale jesteśmy już blisko. -
Pompy ciepła to finansowa mina? Rząd zapowiada pomoc. Ale inni potrzebują jej bardziej
Właściciel pompy ciepła w dwa miesiące zużyje cały przyznany przez rząd rabat na prąd. Co dalej? - Damy dodatkowe rekompensaty - zapowiada wiceminister Waldemar Buda. Ale czy rzeczywiście taka pomoc jest potrzebna? Są osoby, które są w jeszcze gorszej sytuacji. -
Prąd jak zły duch nawiedza nasz portfel. Przegoń podwyżki i uratuj domowy budżet
Prąd jest jak duch - niewidzialny. A skoro tak, to trudno przekonać kogoś do jego oszczędzania. Ale ten duch straszy w fakturach. W tym roku zdrożał o ponad 37 proc. W przyszłym zdrożeje nawet dwa razy tyle. Każdego ducha można przegonić. Oto zestaw energetyczno-finansowych egzorcyzmów, które uchronią nas domowy budżet. -
Sezon grzewczy? "Las na opał sprzedam - pilne!" - ogłasza się pan Marek. Warto? I czy legalne?
Na start sezonu grzewczego pan Marek spod Grójca wystawił na sprzedaż... kawałek lasu. - Osiem lat próbuję sprzedać działkę i nic. A teraz telefony się urywają - mówi w rozmowie z nami. Cena? 55 tys. zł za 0,23 ha lasu. Czy taki zakup może się opłacić? I czy w ogóle jest legalny? -
Zero procent podwyżek. Ci mieszkańcy znaleźli sposób na drożejące ogrzewanie. Hit? A może niekoniecznie?
Fotowoltaika na balkonie, a na parterze pompa ciepła zamiast energii z węgla? To opcja już nie tylko dla domków na przedmieściach, ale dla bloków z płyty. - Tu nie trzeba nikogo zachęcać. Płacimy 35 proc. mniej niż sąsiedzi - mówi Tomasz Zawadzak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Zwoleniu. -
Rząd zamraża ceny prądu. Premier zdradził, ile naprawdę wyniosą podwyżki?
2 tys. kWh rocznie dla zwykłych gospodarstw domowych i 2600 kWh dla rodzin wielodzietnych. To limity, do których ceny prądu zostaną zamrożone. - 66 proc. gospodarstw domowych nie odczuje podwyżek - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Czyli... 34 proc. odczuje. Wiemy też, ile będzie kosztował prąd bez rządowej gwarancji. -
16,1 proc. inflacji to nie kryzys? Prezes Glapiński czaruje nas jak znachor
Inflacja w Polsce wynosi 16,1 proc. W co gra prezes NBP Adam Glapiński, mówiąc, że kryzysu nie ma, bo rośnie PKB. Przecież ten wskaźnik już dawno przestało być miarą szczęścia. Możliwe, że hurraoptymistyczne wystąpienia prezesa NBP mogą mieć drugie dno.