-
Sąd nie zgodził się na ukaranie bez procesu mężczyzny, który rzekomo miał skorumpować sędzię Morawiec
Sąd w Katowicach nie zatwierdził we wtorek wniosku prokuratury o skazanie bez rozprawy Marka B., który rzekomo miał wręczyć łapówkę sędzi Beacie Morawiec. - W wyjaśnieniach podejrzanego jest zbyt dużo sprzeczności - podkreślił sąd. -
W pobliżu szlaku turystycznego w Beskidzie Wyspowym nieznany sprawca zastrzelił psa turystów. Jest śledztwo policji
Na oczach właściciela i jego 11-letniej córki ktoś zastrzelił ich psa w rejonie szlaku na Szczebel koło Tenczyna. Myśliwi zapewniają, że nikt z nich tam nie polował. Policja prowadzi śledztwo. -
Zniszczony kluczowy dowód ws. wypadku Szydło. Senator Brejza pyta prokuraturę w Krakowie, kto miał dostęp do płyt
Czy wiadomo, kto i w jaki sposób zniszczył płytę z nagraniem, które mogło pomóc ustalić świadków wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło - między innymi takie pytania do krakowskiej prokuratury kieruje senator Krzysztof Brejza. -
Chrzanów. Siłowe wejście do siedziby największej spółdzielni mieszkaniowej. Interweniowała policja
Grupa osób uznających się za nowe władze Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie weszła w sobotę (6 sierpnia) nad ranem siłowo do siedziby spółdzielni i wymieniła zamki. Musiała interweniować policja. W tle pojawiają się osoby spokrewnione z politykami PiS i śledztwo prokuratury. -
Krakowski adwokat i jego żona, była prawniczka, nie wyjdą z aresztu. Są podejrzani o milionowe oszustwa na szkodę klientów
Krakowski adwokat oraz jego żona, też była adwokatka podejrzani o wyłudzenie milionów złotych m.in. od sądeckiego biznesmena, nie wyjdą z aresztu. Sąd uznał, że zostaną za kratkami przez trzy miesiące. -
Policja. Przypalali swoje ofiary ogniem, rozbijali im butelki na głowach. Ofiary brutalnej szajki miesiącami bały się mówić
Swoje ofiary krępowali łańcuchami, przypalali ogniem, rozbijali im na głowach butelki. Policja zatrzymała grupę podejrzanych o liczne brutalne rozboje, pobicia, tortury i pozbawienia wolności. Podejrzani siłą próbowali uniemożliwić akcję policjantom. -
Pogotowie uznało, że kobieta już nie żyje, i nie podjęło reanimacji. NFZ: To była pochopna decyzja
Czy ratownicy z Oświęcimia pochopnie uznali, że 66-letnia kobieta, do której wezwano karetkę, już nie żyje, i nie podjęli się resuscytacji? NFZ właśnie nałożył karę w tej sprawie na pogotowie. Śledztwo prowadzi prokuratura. -
Mężczyzna, który śmiertelnie pobił Białorusina w centrum Krakowa, chciał "zaprowadzić porządek na ulicy"
Chciałem tylko zaprowadzić porządek na ulicy - miał powiedzieć śledczym 59-letni Jacek H., któremu prokuratura postawiła zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym w centrum Krakowa 29-letniego Białorusina. -
Prezes spółki produkującej wyroby benedyktyńskie oskarżony o oszustwa. Poszkodowane opactwo w Tyńcu
Prezes krakowskiej spółki, która produkowała wyroby sygnowane przez benedyktynów z Tyńca, stanie przed sądem. Prokuratura oskarża go o liczne oszustwa związane z tą działalnością. Straty są wielomilionowe. -
59-latek zatrzymany w sprawie śmierci Białorusina w centrum Krakowa. Jest podejrzewany o pobicie
Policja zatrzymała 59-letniego mężczyznę w sprawie śmierci Białorusina, którego ciało znaleziono przy ul. św. Jana w Krakowie. Nagranie z monitoringu wskazuje, że może mieć bezpośredni związek z tragicznym zdarzeniem. -
Prokuratura Ziobry chce tylko grzywny bez procesu dla mężczyzny, który rzekomo miał skorumpować sędzię Beatę Morawiec. Co sąd na to?
Sąd w Katowicach nie zdecydował, czy zatwierdzić wniosek prokuratury o skazanie bez rozprawy Marka B., który rzekomo miał wręczyć telefon sędzi Beacie Morawiec za pozytywny wyrok. -
Małopolska. Gang sutenerów stanie przed sądem. Przez agencje towarzyskie ukryte w mieszkaniach przewinęła się ponad setka kobiet
Ponad setka wykorzystywanych do prostytucji kobiet, rozboje z użyciem niebezpiecznych narzędzi oraz handel narkotykami. Ponad dwadzieścia osób, zamieszanych w dwie zorganizowane grupy przestępcze, działające m.in. na terenie Tarnowa i Nowego Sącza, stanie przed sądem. -
"Orange domagał się rat za kosztującego 6 tys. zł iPhone'a. Ale ja tego telefonu nie kupiłem". Oszustom wystarczył PESEL
Nie trzeba było wyrafinowanego włamania. Wystarczyło, że oszuści wzięli PESEL i nazwisko pana Michała z Krajowego Rejestru Sądowego, by wyłudzić na jego konto bardzo drogi telefon w sieci Orange. Resztę danych zmyślili.