-
Polska rodzina potrzebuje niskich stóp procentowych, czyli co do nas mówi Radio Maryja
Artykuł dr. hab. Eryka Łony, członka Rady Polityki Pieniężnej, zamieszczony niedawno na stronie internetowej Radia Maryja, kończy się wezwaniem skierowanym także do mnie: "Obudź się Polaku! Powstań polski naukowcu! Nie daj się". Obiecuję, panie profesorze, nie dam się. -
Niby groźny, ale śmieszny. Jak polski "kolektyw księżowski" "ubogaca", "staje w prawdzie" i "niesie swój krzyż"
Arcybiskup Józef Kupny zaproponował wiernym, by "przylgnęli do Boga, który nie zawodzi", co jednak uważam za ryzykowną metaforę, zważywszy powszechnie znane opisy "przylegania", jakiego dopuszczali się niektórzy duchowni -
Wypowiedź Winnickiego to cud. Zamiast zachęcać do chrześcijańskich i narodowych wartości, reklamuje przeciwników
Słowa Roberta Winnickiego podchwyciła Lewica Razem, doprecyzowując je jednakowoż. Bo ich zdaniem nie powinno się ograniczać seksu do wolnego, przecież może ktoś wolałby szybki, a poza tym lewica oferuje także gry komputerowe i planszowe oraz ciasteczka -
Prawicowi politycy skupiają się na wzmacnianiu anachronicznych więzi o charakterze narodowym, by wypełnić próżnię
To, co państwowe, czyli wspólne, utożsamiane zostaje z tym, co narodowe. Zarazem wszystko to, co nie jest oparte na myśli narodowej - zostaje wykluczone z porządku państwa. -
Polski patriota zajmuje się głównie patrzeniem w przeszłość. Byłoby łatwiej, gdybyśmy nie myśleli wciąż jak kadeci
Nasze rozumienie patriotyzmu od początku powiązane zostało przede wszystkim z walką i poświęceniem. Jakbyśmy zupełnie zapomnieli o tym, że patriotyzm to przede wszystkim postawa obywatelska i altruistyczna. -
Rusinek: Kiedy córka krzyknęła do mnie: "ty jebaciu!", uznałem, że nie nadaję się do roli surowego ojca
Zwróćmy uwagę, jak wiele transparentów mówi bez wulgaryzmów to samo, co te wulgarne, za to w bardzo oryginalny sposób. Moim zdaniem najstraszniejsze i mocniejsze od wielu wulgarnych haseł brzmi: "PiS jest gorszy niż żelki z lukrecją". -
Prawica widzi w protestach podszept szatana. Demonologiczne wzmożenie wskazuje, że jest w szoku
Wydaje mi się, że tak rozumiany szatan nie pojawiał się w wypowiedziach publicznych polskich czołowych polityków i publicystów od ponad stu lat. -
"Jarku, daj, ać ja pobruszę, a ty wyp***". Jak autorzy transparentów sięgają do literatury
-
"Obyś ch...ju wdepnął w LEGO" i "Twój kot, nasze bobry", czyli o transparentach na protestach
Niełatwo jest dojrzeć wszystkie transparenty, które pojawiły się na demonstracjach w ciągu ostatnich kilku dni. Poprosiłem więc znajomych i nieznajomych na Facebooku, aby mi przesyłali zdjęcia. Wsparła mnie Karolina Korwin-Piotrowska na Instagramie. W ciągu niecałej doby dostałem ich prawie tysiąc. -
Hasło "Wypier...!" nie jest subtelne, ale jest granica subtelnego zachowania i właśnie została przekroczona
Emocje należy wyrażać, dawać im ujście. Można rzucić talerzykiem, można kamieniem - ale oby do tego nie doszło. Można więc jeszcze rzucić słowem, czyli tzw. mięsem. To nie jest nawoływanie do przemocy. To jest znak emocji, wyraz stanu, do którego ktoś został doprowadzony, forma sprzeciwu kogoś, kto jest w skrajnych emocjach i jest wściekły (wściekła) na władzę. -
Nie ma łóżek, respiratorów, lekarzy? Niech jedzą jabłka! To rewolucyjna, nie bójmy się tego słowa, terapia Karczewskiego
Sądzę, że amerykańscy naukowcy powinni przeprowadzić badania, porównujące terapię walijską (zwaną jednojabłkową) z terapią karczewską (dwujabłkową). Co więcej, powinni skorelować wyniki swoich badań z liczbą ozdrowień oraz odpornością na patogen COVID-19. -
"Takie gierki to shit, twe uczucia to mit". Michał Rusinek słucha disco polo
Nietakt, czyli filolog słucha piosenek. "Jakbyś mnie zechciał", słowa: Paula Karpowicz, Justyna Lubas, Angelika Żmijewska, Adam Grabowski, wykonanie - Top Girls (2018). -
Według PiS-u w mediach chodzi nie o bezstronność, ale o przychylność wobec jednych i walkę z innymi
Wydawałoby się, że elementarne poczucie wstydu powinno powodować, że jakąś myśl będzie się ukrywać, bo jest to myśl niejako do użytku wewnętrznego i tylko bystre oko politycznego komentatora ją wychwyci i będzie on próbował rzeczonego polityka skompromitować, wypowiadając ją wprost. -
Odwiedziny chorej babci w szpitalu podczas pandemii są jak bajka o Czerwonym Kapturku
Mamy nadzieję, że zakończenie tej wersji nie będzie zbyt drastyczne, zwłaszcza dla Bogu ducha winnej babci. Jednakowoż, w literaturze dydaktycznej, do której należy gatunek bajki, za niefrasobliwość bohaterowie zwykle ponoszą karę. -
Czy Jerzy Kalina chciał nam powiedzieć, że ciskanie głazem we wrogów chrześcijaństwa odtruje tytułowe źródło?
Ktoś został przywalony głazem, ale wstał, podniósł głaz i zaraz go odrzuci tam, skąd nadleciał. Jeśli Catellan odważy kontynuować ten dialog, będziemy mieli do czynienia z jakąś dyscypliną sportową, ale dla szczególnie wytrwałych widzów (rzut głazem następował jak dotąd co 21 lat). Nie kupowałbym więc popcornu, bo straci przydatność do spożycia. -
Zaroiło się od memów na temat Kraśnika. Ale trzeba mieć świadomość, jakie skutki uboczne może mieć taka beka
Z rosnącym rozbawieniem oglądaliśmy więc fotosy z "Seksmisji" mówiące, że rada miasta Kraśnik to dom wariatów, lub fragment z "Władcy pierścieni", w którym zamiast Gandalfa radny Kraśnika mówi: "You shall not pass". Nie łudźmy się, że to spowoduje, iż wyborcom PiS spadną klapki z oczu i zaczną głosować na opozycję. -
Milczenie jest stanem, w którym nie trzeba się zastanawiać ani nad deklinacją, ani nad wymową
Można ubolewać nad jawnie antyinteligenckim wytłumaczeniem klucza zatrudniania, można mówić, że pan wicerzecznik powiedział coś, czego mówić nie powinien był, ale jedno jest pewne - wybił oręż z ręki swoim przeciwnikom politycznym -
Digitus impudicus, czyli palec nieobyczajny, posłanki Lichockiej i aktywistki Margot ma długą historię
Uważa się, że digitus impudicus ma charakter antysystemowy, jest wyrazem nonkonformizmu i rebelii. Tak też było, jak rozumiem, w przypadku Margot. W przypadku Joanny Lichockiej i innych polityków, którzy ten system współtworzą, musi jednak chodzić o coś innego. O co? Ja stawiam na strach przed rzucanymi urokami. -
Dodawanie słowa "ideologia" do nazwy jakiegokolwiek zjawiska to strategia toporna, ale skuteczna
Kiedy arcybiskup Marek Jędraszewski, specjalista od metafor epidemicznych, winą za to, że świat Zachodu zamieszkują miliony samotnych kobiet i mężczyzn, obarcza "ideologię singli", to jednak powinien mieć świadomość, że w ustach singla i przedstawiciela silnie zideologizowanej instytucji wymuszającej pozostawanie singlem brzmi to co najmniej nieprzekonująco. -
Przykład posła Suskiego pokazuje, jak źle dobrany autorytet może podważyć własną argumentację
Poseł Marek Suski postanowił sięgnąć po oręż argumentu z autorytetu i powiedział, że najlepiej tłumaczy, czym jest miłość do zwierząt św. Tomasz z Akwinu. Owszem, święty zawsze jest bezpiecznym autorytetem, ale w tym kontekście był to wybór ryzykowny.