-
Ocenianie 21 lat prezydentury Jacka Majchrowskiego wyłącznie przez pryzmat porażek byłoby populistycznym nadużyciem
Decyzja prezydenta Jacka Majchrowskiego, który nie będzie kandydował po raz szósty na prezydenta Krakowa, jest najlepsza z możliwych i przecina męczące spekulacje: niezależnie od tego, kto wygra wybory, samorządowe struktury miejskie czeka istotna zmiana. -
W Krakowie ruszyła kampania prezydencka. Jest pierwszy oficjalny kandydat
Do wyścigu w wyborach samorządowych jako pierwszy stanął rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie prof. Stanisław Mazur. Obecny prezydent prof. Jacek Majchrowski na 20 listopada zapowiedział ogłoszenie swojej decyzji, czy będzie ubiegał się ponownie o urząd, czy też przejdzie na zasłużoną emeryturę. -
Czeka nas okres pisowskiej smuty i gwałtownych turbulencji. Ale i nadziei
Zapiąć pasy, przygotować się na polityczne turbulencje. Mogą potrwać wiele miesięcy, albo i dłużej, nawet jeśli przyjąć, że prezydent Andrzej Duda nie będzie utrudniał do ostatniego możliwego momentu powstania rządu z Donaldem Tuskiem na czele. Warszawskie gabinety to przecież czubek góry lodowej, której rozmiary trudno oszacować. -
Ludzie związani z PiS pakują walizki: Barbara Nowak, Daniel Obajtek... Kto jeszcze straci pracę po zmianie rządu?
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. najbardziej rozpolitykowana kuratorka oświaty w Polsce, prezes Orlenu i krakowski komendant policji, który 18. dnia każdego miesiąca do ochrony prezesa PiS wysyła setki policjantów. -
Zadania dla opozycyjnych polityków z Krakowa i Małopolski
Kurz bitewny po wyborach nie opadnie jeszcze przez długi czas. Istnieje również duże prawdopodobieństwo, że w najbliższych miesiącach czeka nas okres wielkiej pisowskiej smuty i przeciągania przez prezydenta do ostatniej możliwej chwili momentu powołania rządu złożonego z polityków KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Wszystko to nie zmienia faktu, że opozycyjni politycy z Krakowa i Małopolski mają przed sobą stos zadań niecierpiących zwłoki. -
Jedna z ostatnich takich miesięcznic. Na Wawel zjechali: Kaczyński, Macierewicz, Błaszczak, Terlecki, Adamczyk, Gliński
Politycy PiS tradycyjnie spotkali się w Krakowie, żeby uczcić miesięcznicę pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich. Nastroje mieli minorowe, co widać na fotografiach naszego redakcyjnego kolegi Jakuba Włodka. Z jednym wyjątkiem. -
Frekwencja zaskoczyła urząd miasta. W Krakowie w kilkunastu komisjach wyborczych zabrakło kart, dowozili je taksówkarze
W kilkunastu komisjach wyborczych w Krakowie zabrakło kart do głosowania. Magistrat zapewnia, że każdy, kto stanął w kolejce do godziny 21, będzie mógł oddać głos. Karty dowożone były taksówkami. Głosowanie w Krakowie zakończyło się z dwuipółgodzinnym opóźnieniem. -
Wojna w Ukrainie. Każdy, kto krzyczy "to nie moja wojna", jest durniem tańcującym do muzyki z Kremla
Przerażające, że znowu trzeba tłumaczyć to, co było oczywiste zimą ubiegłego roku: że nie ma w tej chwili nic ważniejszego od nierównej i morderczej wojny, jaką toczą Ukraińcy; że każdy, kto krzyczy "to nie moja wojna", jest durniem tańcującym do muzyki z Kremla. -
Argumentum ad Stalinum. Co skłoniło prof. Andrzeja Nowaka do miotania najcięższymi oskarżeniami?
Jednym wszystko kojarzy się z seksem, innym z czasami stalinowskimi. Do tych drugich należy prof. Andrzej Nowak, arbiter pisowskiej elegancji i moralna wyrocznia prawicy. Przed wyborami strzela z naprawdę grubej armaty: "Tego nie było nawet za Stalina" - napisał w portalu wPolityce. -
"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy" - ostrzegał Jarosław Kaczyński. Co tu kryć, poszliśmy śladem tych słów
Równie ciekawe jak nazwiska, które znalazły się na pisowskiej liście, są te, których na niej nie ma. Czego się, szanowni państwo, boicie? Dlaczego wasze zarobki są tajne, skoro wszystko, co robicie, zgodnie z dewizą Jarosława Kaczyńskiego, robicie dla Polski, dla ojczyzny i narodu. -
Spółka Igrzyska Europejskie. Czym podpadła "Wyborcza" prezesowi Nowakowi?
Zaiste, wielki musi być strach prezesa spółki Igrzyska Europejskie Marcina Nowaka, który na widok dziennikarki "Gazety Wyborczej" Anny Kolet-Iciek zaczyna straszyć policją i blokuje drzwi wyjściowe z sekretariatu. Jest to strach równie wielki jak arogancja, a ta ma naprawdę wyjątkowy charakter, nawet jak na standardy szefów państwowych instytucji i spółek. -
Pacjenci skarżą się na ortopedę. I od miesięcy czekają na decyzje instytucji odpowiedzialnych za kontrole jego kliniki
Pacjenci krakowskiego ortopedy zarzucają mu, że popełnił poważne błędy medyczne podczas operacji bądź nie wykonał zabiegów tak, jak zapowiadał. Ich skargi trafiły m.in. do wojewody i Ministerstwa Zdrowia, ale decyzji w sprawie lekarza nadal nie ma. Niektórzy pacjenci nie chcą czekać i zapowiadają oddanie sprawy do prokuratury. -
"Tu. Tu będziemy upamiętniać". Czy park im. Szymborskiej stanie się kolejnym magazynem na pomniki?
To nie jest zły projekt. Porzucone tornistry, mur z przejściem oraz napis: "Bohaterskiej Młodzieży Miasta / Semper Fidelis / w hołdzie mieszkańcy Ziemi Krakowskiej" upamiętniają Orlęta Lwowskie metaforycznie, bez łopatologii i historycznego dydaktyzmu. Co nie zmienia faktu, że lokalizację ma fatalną. -
Bartłomiej Sienkiewicz: W Krakowie są Jędraszewski i Nowak. To miasto zmieniło się w poligon Kaczyńskiego
Nasz elektorat nie jest łatwy i za to go kochamy: składa się ze strasznie krytycznych, również wobec nas, wyborców. Mają swoje zdanie, są wyrobieni, mówią, co im się nie podoba, reagują żywiołowo, bynajmniej nie głaszczą i bynajmniej nie są ludźmi, których można uwieść i gdzieś poprowadzić.