Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Jaką trzeba być miernotą, żeby Tuska obarczać winą za ludobójstwo w Buczy?
A kim jest ta miernota? To ten, który zrobił wywiad, na kolankach, z ambasadorem Rosji w Polsce, i tenże obrzydliwy wywiad ukazał się tuż po wybuchu wojny w Ukrainie. To tenże człowiek, który zawsze podziwia Jarosława Kaczyńskiego, jest apologetą Mateusza Morawieckiego i jego familii.
-
PiS łyka żaby al dente
Jarosław Kaczyński, wicepremier ds. bezpieczeństwa, już wie, co się wydarzyło 10 kwietnia 2010 r. Jak wyznał dziennikarzom, przez lata miał przeczucie, że to były zbrodnia i zamach.
-
PiS kombinuje, jak dobrać się do konstytucji
Wybitny spec od służb Michał Wąsik stwierdził, że w Polsce nie ma ani jednego rosyjskiego oligarchy. Panowie, to po co ta zabawa z sankcjami i nowelizacją konstytucji?
-
Zbrodniarz wojenny chce zmieść Ukrainę z mapy świata
Trybunał w Hadze mówi, że nieuprawniona była inwazja Rosji na Ukrainę, i nakazuje jej wstrzymanie. I co z tego? Czy doczekamy się, że ten Hitler XXI w. zniknie z mapy politycznej świata?
-
Łgarze i mordercy
Cały świat widzi na zdjęciach i filmach, jaka jest prawda, a przedstawiciele Kremla z kamienną twarzą zaprzeczają.
-
Świat się ocknął i zobaczył prawdziwe oblicze Putina
Rosjanie, obudźcie się, zobaczcie, co się dzieje, nie wierzcie swojej propagandzie, nie wierzcie Putinowi.
-
Panowie, skończcie z tą "winą Tuska", bo mamy wojnę
Prezydent Andrzej Duda, który bardzo zaangażował się w sprawy ukraińskie, powinien wznieść się ponad podziały i zaprosić na posiedzenie RBN przewodniczącego największej partii opozycyjnej Donalda Tuska.
-
Troszkę zdziwiony prezes Kaczyński opowiada bajki o smoku
Prezes Kaczyński dla dobra swojej Zjednoczonej Prawicy nawet nie ośmieli się skrytykować Zbigniewa Ziobry za mocne słowa wobec premiera. Tylko, jak to powiedział, "troszkę się zdziwił".
-
COVID-19 w Polsce nagle zniknął, za to pojawił się "lex Czarnek"
Żonie Andrzeja Dudy ustawa się ponoć nie podoba. Prezydent będzie miał trudny wybór: albo "lex Czarnek", albo żona.
-
Klęska "lex Kaczyński", czyli bunt na "Titanicu"
Panu prezesowi Kaczyńskiemu rozpada się świat zbudowany przez piarowców premiera Mateusza Morawieckiego.
-
Świat się śmieje, ludzie przecierają oczy ze zdumienia
"Cały świat się śmieje, ludzie przecierają oczy ze zdumienia" - tak mówił spec od służb specjalnych Mariusz Kamiński w 2014 r. po aferze taśmowej. Według niego rozmowy ministrów w restauracji Sowa i Przyjaciele to była kompromitacja Polski, kompromitacja rządu Donalda Tuska.
-
Czy naprawdę nie macie wstydu, oszukując opinię publiczną?
Naturalne jest przecież, że można grzebać w czyichś e-mailach, esemesach, obserwować za pomocą kamery przez cały dzień.
-
Hulaj dusza, prezesa nie ma
Kaczyński politycznie słabnie, więc antyszczepionkowcy z obozu władzy są górą. Mogą bezkarnie paraliżować walkę z epidemią i chełpić się, że "prezes dał nam wolną rękę".
-
Nie mamy 770 miliardów z Unii, ale dostaliśmy żarciki Ziobry
Figa z makiem, pieniędzy nie dostaniemy, a na rządową propagandę poszło 10 mln złotych. Mogło pójść na psychiatrię dziecięcą, ale państwo wykazuje hojność tylko w jednym kierunku.
-
Ocieplacz dla Morawieckiego na pisowską zimę
Z zachodu nadciąga odwilż, a z Nowogrodzkiej ocieplenie wizerunku premiera.
-
Władza mocniej zwalcza TVN niż COVID-19
Władza z respektem ustępuje przed polskim genem sprzeciwu, gdy buntuje się on przeciw szczepionkom. Ale gdy ten gen protestuje przeciw "lex TVN", władza jakoś się nie przejmuje.
-
Może czas zacząć myśleć o Polakach, a nie o słupkach poparcia?
Dlaczego musimy ponosić konsekwencje nieudolności rządu? Przez rozgrywki między Morawieckim a Ziobro Polacy nie dostaną unijnych miliardów.
-
A jak afera mailowa, B jak baba z magla... alfabet Michała Dworczyka
Afera mailowa to kopalnia wiedzy o kulisach sprawowania władzy. Publikujemy więc alfabet Michała Dworczyka.
-
Pokaż mi swego Mejzę, a powiem ci, kim jesteś
Jak można mieć zaufanie do premiera, który w swoim rządzie ma Łukasza Mejzę? Przez tyle dni pan premier patrzy nam prosto w oczy, mając takiego człowieka w gabinecie.
-
Polski gen sprzeciwu ze szczególną siłą odzywa się w ludziach władzy
Najsilniejszy gen sprzeciwu jest w Solidarnej Polsce: prokurator generalny, minister sprawiedliwości sprzeciwił się konwencji praw człowieka.
