Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Śmierć Witala Szyszoua to dzwonek alarmowy dla polskich władz
Jeśli ktoś naiwnie sądzi, że skrytobójcy ościennego reżimu nie odważą się działać w kraju należącym do NATO i Unii Europejskiej, to niech przypomni sobie los rosyjskiego emigranta politycznego Aleksandra Litwinienki.
-
Prof. Wiącek nowym RPO, czyli Stalingrad PiS
Wybór prof. Marcina Wiącka na rzecznika praw obywatelskich to Stalingrad PiS, partii o zapędach totalitarnych. Tego bastionu najeźdźcy nie zdołali zająć. Przy bezskutecznym zdobywaniu go wieloletnia ofensywa Prawa i Sprawiedliwości się załamała.
-
Posłanka Dziemianowicz-Bąk chce przywrócić radarową patologię
Odebranie fotoradarów strażom gminnym w 2016 r. ukróciło praktyki zbójeckie, jakich dopuszczały się niektóre samorządy. A teraz posłanka Lewicy proponuje, by do tego wrócić.
-
Kaczyński testował Polskę, teraz wziął się do Unii
Dotąd prezes PiS stosował bolszewizm na krajowym podwórku, demonstracyjnie łamiąc prawo, w tym konstytucję. Teraz z tymi metodami wychodzi poza granice Polski i chce narzucić swą wolę Unii.
-
Paragrafem jak pałką. Kaczyński kroczy śladami Putina i Łukaszenki
Kaczyński dochodzi właśnie do etapu, który znacznie wcześniej osiągnęli dyktatorzy w republikach postsowieckich.
-
Lewica i PiS dryfują ku sobie. Czekają nas rządy Pisolewu?
Jesteśmy świadkami radykalnej reorganizacji polskiej sceny politycznej. Płyty tektoniczne, które przez lata zdawały się nieruchome, drgnęły i ruszyły z miejsca.
-
Muszę odszczekać. Przepraszam
Urszula Kuczyńska komentarzem w internecie sama podważyła wizerunek swojej osoby, jaki jeszcze wczoraj wielu osobom - w tym mnie - wydawał się prawdziwy.
-
Fundamentaliści lewicowi i katoliccy w jednym stoją domku
Partia Razem karze za myślozbrodnię tak samo jak dyrekcja katolickiego liceum w Białymstoku.
-
Aborcyjny mur berliński PiS: szykujcie się na procesy
Tylko kwestią czasu jest, kiedy usłyszymy o postępowaniach prokuratorskich wobec osób "udzielających nielegalnej pomocy obywatelkom Polski w dokonaniu aborcji w państwach ościennych".
-
Lewica popsuła opozycji grę w cykora
Właściwie trudno zrozumieć, co chciała osiągnąć Lewica, zawierając pakt z PiS-em. Na pewno nie to, co w istocie osiągnęła. Zapewne o coś jej chodziło i miała jakiś pomysł. Ale jaki? Tego już nikt nie zgadnie, chyba nawet ona sama.
-
Żądania frankowiczów są trudne do uzasadnienia
Owszem, banki są stroną silniejszą. I niby co z tego miałoby wynikać?
-
Skąd się wziął ten i inne Obajtki? On jest nasz, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!
To nie wypadek przy pracy, lecz kwintesencja polityki kadrowej PiS. Jarosław Kaczyński w pełni świadomie posługuje się ludźmi, którymi pogardza.
-
Sakiewicz, Karnowscy, Nykiel, Janecki: wasale władzy czekają na ochłap
Cwaniacy z aparatu propagandy władzy przebierają nogami, by się dorwać do konfitur i pożywić kosztem mediów niezależnych. Tak, obłóżcie ich podatkiem od reklam! - wzywają. - Już nie możemy się doczekać!
-
Podatek od reklam, czyli bezczelne kłamstwa Dworczyka
Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, że PiS-owcy kłamią. Ale dlaczego robią to tak głupio?
-
The advertisement revenue tax is yet another step towards a Hungarian-style media capture [OPINION]
Let's not be fooled by a rhetoric of social solidarity- the new tax proposal is just another tool the government will use to suppress independent media.
-
Podatek reklamowy, czyli Budapeszt w Warszawie
Nie dajmy sobie mydić oczu - zapowiadany podatek to nie element solidarnościowej polityki społecznej, lecz narzędzie do tłamszenia niezależnych mediów.
-
Bóle fantomowe po amputowanej demokracji
Od dawna już żyjemy w państwie PiS, ale wciąż jeszcze mamy iluzję, że jesteśmy państwem demokratycznym.
-
Kto pierwszy krzyknie głośno: "Prezes jest szalony"?
W PiS wiedza o stanie emocji prezesa musi być tajemnicą poliszynela. Już nawet publicyści sympatyzujący z obozem władzy zaczynają dostrzegać problem.
-
Weto to jeden z etapów polexitu. Najpierw trzeba zohydzić Brukselę
Przynależność Polski do Unii jest solą w oku wodza PiS, który chciałby uwolnić się od ograniczeń krępujących jego samowolę. Zobowiązania Warszawy wobec wspólnoty UE, europejskie trybunały i instytucje kontrolne są dla niego tak samo uciążliwe, jak ograniczenia nakładane przez polską konstytucję.
-
Zbierajmy dla przyszłych pokoleń materialne okruchy "dobrej zmiany"
Artefakty nienawiści, nietolerancji i pisowskiego zamordyzmu trzeba archiwizować na potrzeby przyszłej edukacji historycznej.
