-
Marcin Matczak: Czytam komentarze czytelników "Wyborczej" i przypomina mi się scena z "Lalki"
"Jak dla mnie - rezerwat, wysoki mur z drutem kolczastym u góry, i niech się suweren kisi w środku, póki nie wymrze" - pisze pani Isabella. Czyli stare, dobre getto, w którym, jak rozumiem, zamknie się około 10 milionów ludzi -
Worek cementu, rękawice bokserskie, a może tramwaj? Szukamy gadżetu kampanijnego dla Trzaskowskiego i Nawrockiego
Koalicji Obywatelskiej idzie słabo ze sprawczością. Komisje sejmowe śledzące zło PiS nie mogą się go dośledzić. Rozliczenia za atak na praworządność kuleją, bo strzela im w kolano raz po raz Andrzej Duda. -
Marcin Matczak: Dlaczego przy świątecznym stole wnuczka przegrywa z ojcem Rydzykiem
Boże Narodzenie świętują nie tylko religijni, ale i agnostycy, nie tylko wierzący w zamach, ale i ci, którzy o współudział w tym zamachu są podejrzani. Po te same kluski z makiem sięgają zwolennicy Majonezu Kieleckiego i ci, dla których nie ma nic lepszego niż Winiary. Jak w tej mieszance wybuchowej zachować spokój? -
Dogadali się ateista Richard Dawkins i guru alt-rightu Jordan Peterson
Jeden z najgłębszych podziałów, który biegnie przez polskie społeczeństwo: z jednej strony dzieci oświecenia, słusznie zachwycone siłą naszego rozumu, przekonane, że zabobon religii odszedł na zawsze. Z drugiej strony przekonani, że nauka nie powie nam, jak żyć i jak umierać -
Marcin Matczak: Oto mój subiektywny przegląd najbardziej populistycznych wydarzeń ostatnich dni
Kaczyński mówi, że jak wygra wybory, to zawiesi konstytucję. Tusk mówi, że zawiesi prawo do azylu. Bartłomiej Sienkiewicz oświadcza, że obrońcy praw człowieka są oderwani od rzeczywistości. I jak w tym kraju nie być symetrystą? -
Czy smartfony i media społecznościowe przygotowują drogę dla nowego Hitlera
"Ogniem i mieczem" ma początek, środek i koniec, jest serią uporządkowanych zdarzeń - jak nasze życie. Rolka na Instagramie jest nielinearna, podsuwa nam naraz puchatego kotka, dziecko wygrywające talent show i rosyjskiego żołnierza, którego zabija ukraiński dron -
Marcin Matczak: Czy neo-sędziowie nie istnieją, bo konstytucja ich nie przewiduje?
Według obrońców "reform" Ziobry europejskie orzeczenia sądowe nie kwestionują statusu neo-sędziów, tylko status izb Sądu Najwyższego. Zgodnie z tą logiką w Polsce nie ma nieprzygotowanych uczniów - to klasa jest nieprzygotowana, więc nikomu nie można postawić jedynki