-
Umarzając śledztwo w sprawie akcji "Wisła", IPN akceptuje zbrodnię komunistyczną [list otwarty]
Nie możemy zgodzić się ze stwierdzeniem, że pozbawienie kogoś domów i dobytku życia oraz podjęcie działań zmierzających do wynarodowienia to akty humanitaryzmu - piszą sygnatariusze listu otwartego do marszałków Sejmu i Senatu. -
Powstanie warszawskie. Dochodzenie do godziny W
Spośród oficerów Komendy Głównej AK najmocniej do powstania parł gen. Leopold Okulicki. - Okulicki zyskał zbyt wielki wpływ na decyzje Komendy Głównej, to był człowiek nieodpowiedzialny - twierdzi prof. Jan Ciechanowski, historyk powstania i powstaniec. -
Co się działo, zanim wybiła Godzina W?
31 lipca 1944 roku, kilkanaście minut po rozejściu się oficerów Komendy Głównej z popołudniowej odprawy, do kwatery gen. Tadeusza "Bora" Komorowskiego dotarł szef wywiadu, płk Kazimierz Iranek-Osmecki "Heller". Gdy usłyszał, że "Bór" wyznaczył Godzinę W na następny dzień na 17, powiedział: "Popełnił pan błąd. Otrzymałem właśnie ostatnie raporty. Niemcy przygotowują się do kontrnatarcia". "Za późno, nie możemy już nic zrobić" - miał odrzec dowódca AK. -
Miłosierdzie człowieka Ziobry: nie będzie golił głowy, ale odbierze obywatelstwo
Kaczyński na konwencji PiS zapewniał, że Zjednoczona Prawica wcale nie niszczy demokracji, tylko ją wzmacnia. Właśnie dlatego człowiek Zbigniewa Ziobry domaga się odebrania profesury i obywatelstwa prof. Janowi Grabowskiemu.