-
Mieszkania spółdzielcze w PRL miały dobrą opinię. Dziś spacer wśród bloków to przyjemność
Na przełomie lat 50. i 60. spółdzielczość przeżywała złoty okres. Jednak w miarę upływu lat patologie sprawiły, że idea spółdzielczości mieszkaniowej miała coraz mniej wspólnego ze stanem faktycznym. -
Więźniowie umyślnie nie zgłaszali decyzji o głodówce
Margaret Thatcher pozostała głucha na propozycje negocjacji. Bobby Sands zmarł po 66 dniach głodówki i nie był jedyną ofiarą protestu głodowego -
Wanda Traczyk-Stawska otrzymała rozkaz, by odszukać mogiły towarzyszy broni
W wielkim kurhanie, jakim jest wolska nekropolia, pochowano m.in. towarzyszy broni z oddziału Wandy Traczyk-Stawskiej, rocznik 1927. -
W Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa zdał po kolei wszystkie egzaminy na lidera
Rosnąca sława Lecha Wałęsy sprawiała, że stał się też bohaterem plotek. Niektórzy pytali, czy to prawda, że ukończył Uniwersytet Gdański. -
W propagandowym obrazie było to atrakcyjne miejsce pracy z opieką lekarską, stołówką i przedszkolem
Okręty w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku miały pomóc Niemcom w zdobyciu i utrzymaniu zamorskich posiadłości. Już wówczas powstawały związki zawodowe i protestowały przeciwko złym warunkom pracy. -
Pamięć o niemieckich mieszkańcach ziem zachodnich jest w niektórych regionach wymazywana
Przejęcie wysoko rozwiniętych ziem nie zostało przez komunistyczną Polskę skonsumowane i pozostały one przez dziesięciolecia zaniedbane. -
Czy ważniejsze jest życie Pyjasa, czy okoliczności jego śmierci?
Niezależnie od tego, czy coś wiemy, czy nie na temat okoliczności śmierci Stanisława Pyjasa, książka Cezarego Łazarewicza "Na Szewskiej" wciąga jak kryminał. -
Kijem i gazrurką. Morawiecki czerpie ze spuścizny władców PRL
Wezwania do bicia kijem, pałką lub gazrurką oraz szczucie robotników przeciwko inteligencji były metodą walki z opozycją w czasach PRL wspomnianych przez Mateusza Morawieckiego. -
Gomułka przeciwko Haleckiemu. Historyk, którego nie można zastraszyć, to zdrajca
Piętnując Barbarę Engelking i grożąc wspierającym ją historykom, rządzący wchodzą na PRL-owską ścieżkę. -
"Maxima Culpa" Overbeeka to nie jest książka antypapieska
Niezależnie od uchybień książki Ekke Overbeeka należy mu się uznanie za to, że podjął temat, który inni omijali. -
Minister Anna Moskwa i jej pomysły na powtórkę 1968 roku
Chciałabym usłyszeć, że pani minister Anna Moskwa przeprosiła za swoje słowa. -
Zamiast rozjeżdżać buldożerem zróbmy z Olsztyna polskie Bolzano
Profesor Robert Traba zaapelował, aby nie niszczyć monumentu Xawerego Dunikowskiego w Olsztynie, tylko go wykorzystać. -
Poznań, antysemicka kraina bez Żydów
Poznaniacy marzyli o uczelni, na której polscy naukowcy kształciliby polskie elity w duchu narodowym. -
Dlaczego na pomniku w obozie koncentracyjnym brakowało trzech trójkątów?
Nie byli więźniami politycznymi, bojownikami ruchu oporu, duchownymi ani Żydami. A więc nie mogli być traktowani ani jako bohaterowie, ani jako ofiary prześladowań. -
Ten napis wykonali Rosjanie, którzy zachowali niezależność umysłu i poczucie przyzwoitości
Słowa niemieckich studentów, wymalowane przez "nieznanego sprawcę" na moskiewskim murze, dzięki Nexcie i innym komunikatorom rozprzestrzeniają się po sieci, zaczynają żyć swoim życiem. -
Czterech pancernych, pies i jego pani
Dlaczego zdeklarowana antykomunistka została żoną jednego z najważniejszych PRL-owskich propagandystów? -
"Paulinka" była niepozorna, gdyby nie te wielkie i przenikliwe szarobłękitne oczy
Opowieści Anny Jakubowskiej o konspiracji pełne były jednocześnie tragizmu i humoru, bo takie było życie nastoletniej konspiratorki. -
Pamiętajmy o Mikołajczyku, bo po wojnie to nie "żołnierze wyklęci", lecz PSL uosabiał pragnienia Polaków
Dzięki Stanisławowi Mikołajczykowi PSL stało się największym polskim ugrupowaniem politycznym liczącym 600 tys. osób. -
Nostalgia za PRL-em jest tworem sztucznie kreowanym. Nawet ciemny lud tego nie kupi
Nostalgia za PRL-em, za rzekomą szansą dla mas, jest tworem sztucznie kreowanym. Nawet ciemny lud tego nie kupi. -
Historia polskich uchodźców była zupełnie inna niż ukraińskich
Stany Zjednoczone odmówiły przyjęcia polskich uchodźców, ale 20 tys. Polaków nieoczekiwanie zgodził się przyjąć Meksyk.