-
Australijczycy głosują w referendum. Podejmują kluczową decyzję dla Aborygenów
Jeśli w sobotnim referendum przeważy "tak", australijscy Aborygeni uzyskają prawo opiniowania projektów rządowych. Ich zdanie będzie wyrażać komisja doradcza przy parlamencie. Jednak sondaże wskazują, że Australijczycy nie poprą ich starań -
Chiny chciałyby mediować w Gazie. Ale zdecydowanego potępienia Hamasu nie było
Po ataku Hamasu na Izrael chińskie władze wzywają do "zachowania spokoju" i przypominają o swoim poparciu dla niepodległego państwa palestyńskiego. "Nie wzywa się do takiego rozwiązania, kiedy ludzie są mordowani na ulicach" - komentuje Izrael, nie ukrywając rozczarowania postawą Pekinu. -
"Wykradają całe pokolenia". Wstrząsający raport o chińskich internatach dla małych Tybetańczyków
W Tybecie, którym świat już się nie interesuje jak dawniej, trwa masowe wynaradawianie dzieci. 800 tys. uczniów w wieku od 6 do 18 lat - 78 proc. całej populacji - przebywa w chińskich internatach. Dorastają odcięci od kontaktów z rodziną, kulturą, językiem i buddyjską religią. -
Blisko 3 tys. ofiar trzęsienia ziemi w Afganistanie
Podczas gdy uwaga świata skupiona jest na Izraelu, w zachodnim Afganistanie nie przestaje rosnąć liczba ofiar sobotniego potężnego trzęsienia ziemi w prowincji Herat. W regionie niemal pozbawionym dróg i bardzo ubogim całe wioski zostały zrównane z ziemią. Uwięzieni pod gruzami mieszkańcy czekają na pomoc, która nie nadchodzi. -
Chiński dysydent czeka na azyl na lotnisku na Tajwanie. Co zrobią władze wyspy?
Tajwan, wyspa u wybrzeży Chin, które grożą jej w każdej chwili atakiem, ma nowy kłopot. Na międzynarodowym lotnisku Taoyuan w loży tranzytowej koczuje od dwóch tygodni chiński dysydent Chen Siming. Przyleciał z niedużą walizką i nieograniczonym zasobem cierpliwości, wystąpił do Tajwanu o tymczasowy azyl i czeka. -
Chiny ogrodziły sporne łowiska, Filipińczycy nie dali sobie w kaszę dmuchać
W poniedziałek filipińska straż graniczna podpłynęła i przecięła podwodne liny utrzymujące niedaleko płycizny Scarborough pas boi. Wcześniej rozmieściły go chińskie okręty, uniemożliwiając tym samym dostęp rybakom z Filipin do spornych łowisk.