Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Kulisy planu obchodów 100-lecia Lasów Państwowych. "Jak posadzimy lasy, to za 100 lat koledzy będą mieli problem, żeby je wyciąć"
"Wyborcza" dotarła do nagrania z narady przed obchodami 100-lecia Lasów Państwowych. Słowa, które na niej padły, odsłaniają kulisy kampanii leśnego gospodarstwa państwowego, które ma do dyspozycji miliony złotych na promocję.
-
Lodowce w Himalajach i Hindukuszu mogą stracić do 80 proc. objętości do końca stulecia
Powodem szybkiego znikania lodu w najwyższych górach świata jest globalne ocieplenie. Skutkiem mogą być zarówno niebezpieczne powodzie, jak i niedobory wody dla 240 milionów ludzi mieszkających w regionie.
-
Młodzież wyjdzie na ulice 10 miast, by domagać się lepszej edukacji klimatycznej
Pikiety i marsze w czwartek odbędą się we Wrocławiu, w Poznaniu, Trójmieście, Szczecinie, Płocku, Kielcach, Sieradzu, Częstochowie, Nysie i Łodzi. Młodzież żąda edukacji klimatycznej z prawdziwego zdarzenia.
-
Poszliśmy na Bukowe Berdo zobaczyć superskutecznego obrońcę lasów w Bieszczadach. Od lat nie pozwala drwalom ciąć
Wisi nad głowami leśników i przyrodników kilka, czasem kilkanaście metrów nad ziemią, uczepiony prastarych jaworów. Wśród przyrodników krąży anegdota, że leśnicy podejrzewają ich o roznoszenie tego gatunku w lesie. Tam, gdzie się pojawi, nie wolno bowiem ciąć drzew i wyznacza się strefę ochronną.
-
Tajne szkolenie medialne leśników poprowadzi Jan Pospieszalski, ekspert od covidowego sanitaryzmu, były dziennikarz TVP
Jan Pospieszalski, były gwiazdor TVP przeszkoli leśników m.in. z sytuacji kryzysowych. Odkryliśmy także, że Lasy Państwowe wspierają fundację innej gwiazdy TVP - Anny Popek, która robiła im już szkolenie w marcu.
-
Bieszczady. Poszliśmy do niedźwiedzich gawr, o które trwa walka w sądzie
Trudno było sobie wyobrazić, że niedźwiedź może chcieć mieszkać 50-70 metrów od miejsca, w którym piłami wycina się prastare jodły, a ciężki sprzęt wywozi kłody z lasu. To trochę tak, jakby człowiek miał widok z okna na pracujący tartak.
-
Bronią lasu przed leśnikami, żeby miasto nie straciło wody
Ten happening będzie przykładem dla innych lokalnych społeczności, które sprzeciwiają się wycinkom lasów. Jego uczestnicy zadają głośno kluczowe pytanie: Co jest ważniejsze: zysk Lasów Państwowych czy czysta woda dla mieszkańców miasta?
-
Niedźwiedź w Tatrach od drwali z Doliny Chochołowskiej trzyma się z daleka. Woli ochronę ścisłą
"Pogotowie dla Karpat" odwiedziło Tatrzański Park Narodowy. Aktywiści usłyszeli tam ważną lekcję o niedźwiedziach: wolą ochronę ścisłą od czynnej. Najmniej lubią ochronę krajobrazową, gdzie pracują drwale, a górale zbierają owoce.
-
Prof. Czarnota z Gorczańskiego Parku Narodowego: "Puszcza Karpacka istnieje, podpisujemy się pod tym obiema rękami"
Dzięki fotopułapkom naukowcy z Gorczańskiego Parku Narodowego namierzyli w ostatnich latach aż 45 rysi. Podczas wędrówki po lesie pod ścisłą ochroną opowiadali nam, jak zamieranie świerków zagrozi w przyszłości głuszcom. Jaka przyszłość czeka Puszczę Karpacką?
-
Las jest potrzebny leśnikowi do życia. Nie odwrotnie
Czym się różni przyrodnik od leśnika? - zagaja dr Jerzy Parusel, leśnik i orędownik powiększenia Babiogórskiego Parku Narodowego. - Przyrodnik nie zawaha sie zostawić drzewa, leśnik nie zawaha się go wyciąć - odpowiada sam sobie. - Dopiero po 50 latach zrozumiałem, dlaczego wydziały leśne są na akademiach rolniczych.
-
Kluby dostają granty, działaczami są pracownicy Lasów Państwowych. Czego nie rozumiecie?
Co może łączyć organizacje sportowe: Barkas Tolkmicko, Dąb Kadyny, AP GOL Chełmża, Legię Chełmża i KS Wiązownica?
-
Leśna osada dyrektora zaprowadziła leśników do prokuratury i sądu pracy. Zaczęło się od zawiadomienia do CBA
Leśniczówka, w której mieszka dyrektor regionalny Lasów Państwowych w Łodzi, zostanie wystawiona na sprzedaż. Bloger piszący o lasach uznał, że celem jest wykupienie nieruchomości przez dyrektora z dużą bonifikatą. Powiadomił więc CBA, a niedługo potem jego informatorzy stracili pracę i musieli walczyć o nią w sądzie.
-
Ksiądz-myśliwy będzie bronił doktoratu o moralności... ruchów ekologicznych w Polsce
Co o polskich ruchach ekologicznych napisał pupil ks. Tadeusza Rydzyka, kapelan Lasów Państwowych i członek "młodzieżówki Szyszki"? Będzie można się dowiedzieć osobiście, bo obrona pracy doktorskiej jest publiczna.
-
Turysta pomógł małemu bizonowi. Park narodowy uśpił zwierzę
Po kontakcie z turystą cielak przestał odczuwać strach przed ludźmi i szukał nawet z nimi kontaktu, w dodatku odrzuciło go stado.
-
Lasy Państwowe zamawiają "road show" za ponad 7,5 mln zł
W leśnym tirze narracja o pracy Lasów Państwowych i drewnie jako surowcu ma być "finezyjna, bezpretensjonalna, autentyczna, wiarygodna". O lesie kilku "everyman-ów" ma mówić jak "zwykli ludzie do zwykłych ludzi".
-
Uczestnicy rajdu off-road rozjechali las cenny dla mieszkańców: "Tam żyją bobry, bocian czarny, żurawie i łosie!"
Wiceburmistrz Sokołowa Podlaskiego wskazuje, że miasto nie organizowało rajdu, a jego uczestnicy bezprawnie wykorzystali herb. Nadleśniczy wysłał na miejsce straż leśną, ale okazało się, że terenem nie zarządzają Lasy Państwowe. Mieszkańcy szykują zgłoszenia do prokuratury i RDOŚ.
-
Cyklon "Mocha". W Mjanmie i Bangladeszu śmierć poniosło co najmniej 60 osób, w tym prześladowani Rohingya
Cyklon "Mocha" zszedł na ląd w rejonie granicy Mjanmy z Bangladeszem. Wiatr wiał z prędkością 180-190 km/h. Ucierpiały wioski i obozy Rohingya, prześladowanej muzułmańskiej mniejszości.
-
Lasy Państwowe zapraszają na stand-upy Cejrowskiego i Pazury. Minister Woś robi rajd po Śląsku
Lasy Państwowe organizują imprezy strażackie w okręgu wyborczym wiceministra Michała Wosia. Wabikiem są stand-upy Wojciecha Cejrowskiego i Cezarego Pazury. Zaproszenia dostają wybrani strażacy.
-
Mieszkać pod Gdańskiem, pracować w Warszawie i prowadzić biuro w Elblągu? Rzecznik Lasów Państwowych daje radę
Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych, pracuje na co dzień w Warszawie, prywatnie mieszka pod Gdańskiem, ale jednocześnie w Elblągu reklamuje się jako rzecznik spraw mieszkańców. Ile wyjeździł kilometrów służbowym samochodem? I dlaczego uszczuplono mu właśnie kompetencje w pracy?
-
Historyczny krok. Ekwador wymienił długi na ochronę przyrody wysp Galapagos
Prace nad umową trwały blisko trzy lata, ale ostatecznie udało się dopiąć coś, co w języku angielskim nazywa się "debt-for-nature deal". Podobne operacje przeprowadzano już w Belize, na Barbadosie i na Seszelach, ale ta jest największą tego typu w historii.
