-
Sejm zajmie się ustawą "Tak dla rodziny, nie dla gender". Kościół chce wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej
Projekt ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender" mówi wprost o wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej. Ma poparcie Episkopatu Polski. Do podpisania się pod projektem namawiało Radio Maryja, prorządowe media, księża z ambony. Zebrano ponad 150 tys. podpisów. We wtorek zajmie się nią sejm. -
Pogrzeb Piotra Świąca. Tragicznie zmarły dziennikarz TVP Gdańsk spoczął na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku
Piotr Świąc zginął w wypadku samochodowym na Kaszubach w piątek tydzień temu. Miał 54 lata. W sobotę został pochowany na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku. W pogrzebie wzięli udział dziennikarze TVP 3 Gdańsk, politycy PO i PiS, a także prezes TVP Jacek Kurski. -
"Aparat państwowy zaangażowany w ukrywanie majątku prezesa Orlenu". Opozycja idzie szlakiem dworów Daniela Obajtka
- Restauracja "Szlacheckie Gniazdo" to główny biznes brata Daniela Obajtka - Bartłomieja. Dostał ją od ojca. W umowie darowizny pojawia się nazwisko prezesa Orlenu. Pod działkę, na której stoi "Gniazdo", wziął kredyt hipoteczny na niemal pół miliona złotych - mówili w sobotę posłowie PO pod Restauracją "Szlacheckie Gniazdo" w Choczewie. Wyszedł do nich brat prezesa Orlenu. -
Żurawie nie będą już ginąć w zderzeniu z wiatrakami. System polskiej firmy pozwala wykrywać ptaki z odległości 500 metrów
Na farmie wiatrowej w Kopaniewie na Pomorzu zakończyły się testy innowacyjnego systemu, który chroni ptaki przed kolizją z łopatami turbin wiatrowych. System zbudowała firma Bioseco. -
Psiak Piotruś powiesił się na łańcuchu. Żyje dzięki wolontariuszom OTOZ Animals
Pomoc dla pieska Piotrusia znalazła się w ostatniej chwili. Tak samo jak dla kocurka Maciusia, który stracił oko czy suni Śnieżki, wyrzuconej z domu na śnieg przez właścicielkę. Każdego roku wolontariusze OTOZ Animals pomagają tysiącom zwierząt w całej Polsce. -
Dramat alienowanych rodziców. Krzysztof widzi swoją córkę tylko przez okno
- Podczas kłótni spakował siebie i chłopców, i wsadził ich do samochodu. Nie mogłam nic zrobić. Mąż ma prawie dwa metry wzrostu, waży ponad 100 kg. Wyrwał mi synka z rąk, mnie wyrzucił z samochodu i odjechał - mówi Kamila. Mąż, mimo postanowienia sądu, nie chce oddać dzieci.