Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Przytłoczona wizerunkiem seksbomby. Polecamy książki nie tylko na weekend
Dzieciństwo i młodość Marilyn Monroe, cyniczni szpiedzy, kryminalna zagadka z duchami nie tylko dla nastolatków i podróż do Grecji. Polecamy książki nie tylko na weekend.
-
Krwawe tortury przeciwników na obrotowej scenie. Oto "Tosca" w państwie kościelnym
Michał Gieleta skupił się w "Tosce" w Operze Wrocławskiej na pokazaniu despotycznego charakteru władzy z nadania Kościoła katolickiego. Scarpia i jego zbóje ubrani są w mundury przypominające sutanny i faszystowskie uniformy z emblematem Państwa Watykańskiego.
-
Niebinarny Miki, syn dwóch tatów. Jak żyje się w rodzinie LGBT na rosyjskiej prowincji?
Ojcowie instruują Mikiego, żeby nie wygadał się w szkole, z kim mieszka. Ma mówić, że z wujkiem, bratem zmarłej mamy.
-
Impertynent, porywczy i zgryźliwy - nie, to nie Kaczyński, tylko wenecki malarz Tintoretto
Bezczelne akcje PiS, aby w Polsce ostatecznie wprowadzić autorytaryzm, niemal zatarły w mojej pamięci wrażenia z wakacyjnych wojaży. Zwłaszcza z krótkiego pobytu w Wenecji, gdzie zetknęłam się na żywo z malarstwem Jacopa Tintoretta, mistrza weneckiego późnego renesansu.
-
Słynna orkiestra rozpoczyna swój flagowy festiwal. Na co warto się wybrać?
21 koncertów symfonicznych i kameralnych z muzyką współczesną i Bazylkiem, który jest bohaterem familijnych poranków - tak zapowiada się 21. Festiwal Sinfonia Varsovia Swojemu Miastu w siedzibie orkiestry na Grochowskiej 272 w Warszawie.
-
Jakub Józef Orliński w filmie i na płytach - szykujcie się fanki i fani
Słynny polski kontratenor Jakub Józef Orliński nie pozwala o sobie zapomnieć. Przyznaję, że i ja nie pozwalam sobie o nim zapomnieć. Stale obserwuję jego profil na Instagramie, razem ze stu tysiącami innych followersów. Treści tam nigdy nie brakuje, jakby artysta chciał powiedzieć światu: "U mnie wciąż coś się dzieje".
-
Ważą się losy Konkursu Chopinowskiego. Kto ma szansę na finał?
Machina ruszyła. Zaczęły się eliminacje do Konkursu Chopinowskiego, które mają wyłonić najlepszych z najlepszych na jesień. Główny konkurs musi się więc odbyć, choćby tylko onlinie - to odpowiedzialność organizatorów wobec młodych pianistów, którzy z taką wiarą przystępują do rywalizacji.
-
Na tę płytę czekaliśmy z ogromnym apetytem. Zimerman osiąga szczyty artyzmu
Krystian Zimerman powraca do źródeł wielkiej pianistyki - pięciu koncertów fortepianowych Ludwiga van Beethovena. Na trzypłytowy album czekaliśmy z ogromnym apetytem.
-
Ludzie zjadali ludzi, trębacz nie miał siły dąć. Tak powstawała słynna symfonia "Leningradzka"
Zamiast 100 muzyków w orkiestrze było 30 "kościotrupów". Trzech nie dotrwało do premiery. Jakim cudem w oblężonym Leningradzie zagrano symfonię Szostakowicza?
-
Z "Cardillaca" Trelińskiego przebija cała brutalność dzisiejszego świata
"Cardillac" Hindemitha w reżyserii Mariusza Trelińskiego to triumf muzyki, stawiającej wysokie wymagania słuchaczowi, oraz polskich śpiewaków z Tomaszem Koniecznym i Izabelą Matułą na czele. Inscenizacja jest mistrzowska, ale "przebodźcowana".
-
Hulaszcze życie, depresje i zamiłowanie do chłopców z Południa. Dlaczego ukrywano prawdę o Szymanowskim?
Pił, palił, podrywał, być może czasem wciągał, a częściej naciągał. Czego przez dekady wstydzili się apologeci wielkiego kompozytora? I co wychodzi na jaw dopiero dziś?
-
Psychopatyczny morderca w operze. Treliński: Kobiety Cardillaca mają diamenty zamiast oczu
Każdy z nas siedzi przed małą szkatułką komputera, która zaczyna nam zastępować namacalny świat i cielesny kontakt z otoczeniem. Mój bohater z nikim się nie styka, nikogo nie dotyka, unika nawet kontaktu wzrokowego - mówi reżyser Mariusz Treliński przed premierą "Cardillaca".
-
WieśMakiem w Szostakowicza. Reklama naruszyła dobre obyczaje, a fani muzyki odnieśli zwycięstwo
W reklamie WieśMaca bohaterowie najpierw zrzędzą na to, że musieli słuchać na koncercie Symfonii "Leningradzkiej", a potem pocieszają w McDonaldzie z dala od wszelkich snobizmów. Wśród melomanów zawrzało. Komisja Etyki Reklamy uznała właśnie, że feralny filmik może naruszać dobre obyczaje oraz społeczną wrażliwość.
-
Czego słuchać w upały? Gdy gra 80-letnia Martha Argerich, na skórze pojawia się gęsia skórka
Witalność przesyca każdą graną przez nią nutę. Gdy Martha Argerich siada przy fortepianie, nadal jest w znakomitej formie. Warto też sięgnąć po archiwalne nagrania.
-
Z najtrudniejszych tematów powstają najlepsze książki. Amerykański bestseller już w Polsce
"Głód" nie opowiada "o fatfobii", ale o życiu doświadczającej jej osoby: nieproszonych komentarzach, poniżających uwagach, fizycznej agresji. Amerykański bestseller - "Głód" Roxane Gay właśnie ukazał się w Polsce.
-
Możdżer w Stodole, Mitch and Mitch w Komunie/Warszawa. Na jakie koncerty warto się wybrać w weekend
Będzie można usłyszeć świetny polski i ukraiński folk Kapeli Ze Wsi Warszawa z Leszkiem Możdżerem, premierowe piosenki Pauli i Karola oraz jak zawsze niezawodnych Mitch and Mitch. Polecamy koncerty w Warszawie
-
"Ogary poszły w las". Jeśli pamiętasz pierwsze zdania wielkich powieści, zagraj w tę grę
Należę do osób, które od dziecka dużo i namiętnie czytają, więc z zapałem sięgnęłam po grę "Pierwsze zdania". To rodzaj literackiego quizu, a nie gra strategiczna, ale można w nią grać i w drużynie, i w parach, i indywidualnie.
-
Guru, "rebe z Piątkowa". Ryszard Krynicki bohaterem niezwykłego projektu Festiwalu Malta
Na zamówienie Festiwalu Malta Paweł Szymański napisał utwór o kotach, Paweł Mykietyn o schludnym mieście, które zamieniło synagogę w miejską pływalnię, a Aleksander Nowak stworzył symfonię o prawdzie ze znakiem zapytania. Wszystko to inspirowane wierszami Ryszarda Krynickiego. Premiera 24 czerwca w Poznaniu
-
"Fado": co za głos, ileż siły. Dlaczego Portugalczycy przez lata nienawidzili tej muzyki?
Gdybym miała wybrać swoją ojczyznę, nie byłaby nią ani Kanada, ani Stany Zjednoczone czy Francja, ani nawet Chorwacja z dostępem do Adriatyku i najpiękniejszym wybrzeżem w Europie, ale byłaby nią Portugalia. Przypomniała mi o tym nowa płyta Bastardy - "Fado".
-
Im mniej wypukłe ciało, tym lepsze. Jak się buduje skrzypce
Lutnik ma w sobie coś z demiurga tworzącego instrument posiadający duszę. Dosłownie. Tak się nazywa niewielki kołeczek umieszczony w środku skrzypiec, między płytą górną i dolną. Przenosi drgania z jednej na drugą - kto był mocny z fizyki, ten wie, o co chodzi.
