-
"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" to najdroższy serial świata. Widzieliśmy pierwsze odcinki
Pięć sezonów "Władcy Pierścieni: Pierścienie Władzy" ma kosztować miliard dolarów i widać to w każdym kadrze. Dwa pierwsze odcinki zapierają dech. Czy to wystarczy, by przekonać fanów, którzy wyrok wydali jeszcze przed seansem? -
Amazon zrobił serial za miliard dolarów. Ale nie ma pełnych praw do ekranizacji
Kolejne widowiskowe fantasy. "Władca pierścieni: Pierścienie Władzy" to nowa wizja Śródziemia, które opisał J.R.R. Tolkien, a pokazał w filmach Peter Jackson. Serial budzi kontrowersje, bo Amazon ma ograniczone prawa do książek. Premiera dwóch pierwszych odcinków 2 września. -
Największa streamingowa bitwa naszych czasów: "Ród smoka" kontra "Władca pierścieni", HBO kontra Amazon
"Ród smoka" kontra "Pierścienie Władzy". Czy prequel "Gry o tron" wygra walkę o widzów z prequelem "Władcy Pierścieni"? A może już ją wygrał, bo zdaniem fanów aktorzy znów są za brzydcy, by zagrać elfy? -
HBO Max zniknie z rynku. Warner Bros. ogłasza rewolucyjne zmiany
Nowo powstały gigant medialny, zrodzony z fuzji korporacji Warner Bros. i Discovery, mierzy się właśnie z trudami ożenienia platform streamingowych HBO Max i Discovery+. W koszu lądują niemal gotowe filmy, teraz zapowiedziano ruchy dotyczące serwisów. -
"Sandman" już jest! Ale fani byli wściekli na ekranizację ich ukochanego komiksu. Autor odpowiedział
Jeden z najlepszych komiksów w historii doczekał się ekranizacji. Fani, jak to zwykle bywa, zaczęli od narzekania na zmiany w stosunku do materiału źródłowego. Szkoda, że najpierw nie obejrzeli serialu "Sandman". -
Dlaczego pierwszą scenę "Gwiezdnych wojen" kręcono do góry nogami? Te efekty specjalne zmieniły kino
Dlaczego pierwszą scenę "Gwiezdnych wojen" kręcono do góry nogami? Jak powstały latające upiory i topiące się twarze nazistów z finału "Poszukiwaczy zaginionej Arki"? W której scenie "Powrotu Jedi" statek kosmiczny udaje czyjś trampek? Odpowiedzi tylko w serialu "Light & Magic" w Disney+ -
Ryan Gosling w najdroższym filmie Netflixa. To czysta, letnia rozrywka
"Gray Man", najdroższy film wyprodukowany dotąd przez Netflixa, zbiera nieprzychylne recenzje. I owszem, można filmowi braci Russo wiele zarzucić. Ale czasem zamiast marudzenia lepiej dać się porwać widowiskowej rozrywce. I Ryanowi Goslingowi.