-
Anderman: "Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego"
Wszyscy Polacy, ta jedna rodzina, zamartwiają się o przyszłe losy Andrzeja Dudy. Każdy chciałby go jakoś urządzić. -
Janusz Anderman: Jęzory giętkie wokół Karola Nawrockiego
Przemysław Czarnek: "Karol Nawrocki jest idolem milionów Polaków. Gdzie nie pojedzie, to jest po prostu uwielbiany. Na spotkaniach ludzie są odprawiani z kwitkiem, bo już nie ma miejsc". -
Anderman: My, powiada prezes, jesteśmy z innego świata, z innej kultury, tej wyższej
Została zaatakowana demokracja, wszelkie reguły praworządności", w której obywatele pławili się do woli osiem lat - zdradził prezes. "W szkole wprowadza się ideologię antynarodową. To chodzi o zduraczenie Polaków". -
Anderman: Show pisnes
To, że Tusk wywołał na Dolnym Śląsku niszczycielską powódź, jest zbrodnią. I za tysiące tych i innych przewin, karząca ręka prezesa dosięgnie go z całą mocą. Musi tylko wrócić do najdroższej władzy. -
Lema drażnił, u Mrożka wywoływał zazdrość. "Trochę bandyta, trochę wariat, duży alkoholik"
Pisał w przerwach rekolekcji alkoholowych, jak nazywał chlanie. Bez problemu wypijał dziennie półtora litra wódki - portret Ireneusza Iredyńskiego. Adam Michnik poleca. -
Anderman: Prezes buja w przestworzach
Trwa zamieszanie ze wskazaniem przez prezesa kandydata na wybory prezydenckie. Czy prezes będzie kandydował, czy nie. -
Anderman: Prezydent Duda i tajemnica wirujących piłek
Trener koszykarzy zapytał prezydenta, czy dysponuje długopisem. To zabrzmiało niczym prowokacja polityczna, ale Duda odparł, że oczywiście, nawet ma rezerwowy na wypadek awarii. To jeszcze lepiej, odpowiedział trener, pan je wyjmie. -
Anderman: Patriotyczna Polska wpadła w panikę
Andrzej Duda podczas szczytu NATO w Waszyngtonie dotkliwie pogryzł sam siebie: "Dochodzi do drastycznego łamania prawa i konstytucji w Polsce" - oświadczył publiczności. -
Anderman: Polak potrafi, i to nawet lepiej
Najbieglej hasło "Polak potrafi" pojęli kandydaci do Parlamentu Europejskiego, którzy występowali w kampanii pod szyldem "Polexit". -
Anderman: Salceson a krzyże w urzędach
Przez rozbestwione lewackie polskie media lud boży zraził się do Kościoła -
Janusz Anderman: Duża rzecz, ten Pałac Kultury
Ta wyjątkowo duża rzecz to - każdy wie - Pałac Kultury i Nauki. Problem wielu ludzi, problem Tadeusza Konwickiego, który tyle lat przeżył w jego cieniu. Wybujałe gmaszysko budzące lęki. -
Rozchwytywany, wiecznie pijany podrywacz, drugi Miłosz. A w listach do matki: "Nazywali mnie małochujkiem"
Jeden głos sprzeciwu i trzy wstrzymujące się. Sprawdzamy, jakie zastrzeżenia mają posłowie Konfederacji i Polski 2050 do Marka Hłaski -
Anderman: Tym razem Duda udał się do dalekiej Afryki, gdzie został godnie przyjęty
Na lotnisku w Kenii uściskał go minister Do Spraw Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Duda odwiedził Centrum Szkoleń Strażackich i Ratunkowych, wybudowane przez Polaków. -
Anderman: Prezesa nieustannie atakują zwidy. Jest jak tow. Wiesław, któremu wszystko kojarzyło się z jednym
Wirując w posępnym tangu, widzi Niemców właściwie wszędzie. Kiedy ujrzał na mównicy sejmowej Donalda Tuska, od razu wiedział, że ma do czynienia z agentem Abwehry wysokiego stopnia. -
Anderman: Tradycyjnie bryluje, myląc się co chwilę, poseł Suski
Suski tylko raz nie chichotał, kiedy o mordercy prezydenta Adamowicza wyraził się słowami: "Silny, odważny człowiek". -
Anderman: Postanowienia noworoczne Prawa i Sprawiedliwości
Poseł Horała, tak dzielnie dowodzący budową Centralnego Portu Komunikacyjnego Baranów na rzeką Pisią, zobowiązał się z okazji Nowego Roku, że dalej będzie kręcił ruloniki. -
Anderman: Dlaczego Morawiecki nie zaciskał pięści, tylko dziwnie wywracał oczami
Prezes zdradził, że intensywnie rozmyśla o zmianie nazwy swojej partii PiS na inną. Ta nowa nazwa powinna w sposób czytelny nawiązywać do starej. -
Anderman: Stand-uperzy znad Wisły czyli panika w szeregach PiS
Prezes już widzi, że będzie naprawdę źle: "Polska będzie zatruta, terroryzowana przez mafie śmieciowe i inne mafie. Taką przyszłość nam tutaj gotują". -
Zaświat [OPOWIADANIE]
"Już dopuszczają? - zapytała z nadzieją. - Gdzie? - zdziwił się policjant. - Do środka. Do władzy. - Po nocy mieliby dopuszczać? Nie ma tak!". Publikujemy opowiadanie Janusza Andermana.