Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
"Don Carlo" po trzydziestu latach w Operze Wrocławskiej. Gra toczy się o władzę, życie, dusze
"Don Carlo" w Operze Wrocławskiej jest wielką symultaną, w której gracze są jednocześnie pionkami na szachownicy. Gra toczy się o władzę, wolność, o życie i śmierć. To wyświechtana metafora, ale w interpretacji Michała Znanieckiego odzyskuje świeżość i olśniewa wizualnie.
-
Frasyniuk o debacie Trzaskowski-Nawrocki: Nokautu w ringu nie było, intelekt wygrał z siłą na punkty
Po tej walce między Rafałem Trzaskowskim, a Karolem Nawrockim jednego jestem pewien; kolejny raz sprawdziła się stara zasada polskiej szkoły boksu, że najpierw głowa, dopiero potem nogi i pięści - mówi Władysław Frasyniuk.
-
Premiera "Don Carlosa" w Operze Wrocławskiej. Wielka gra polityczna o dusze i sumienia, której stawką jest przyszłość
Sobotnia premiera "Don Carlosa" w Operze jest pierwszą po objęciu kierownictwa wrocławskiej sceny przez Agnieszkę Franków-Żelazny. Dostała ten tytuł w spadku po poprzednich dyrektorach, z reżyserem i częścią obsady, ale sukces lub porażkę zapiszemy już na jej konto.
-
Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu wybrany bez konkursu. Znane nazwisko
Władze Dolnego Śląska zdecydowały się powołać dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu bez konkursu.
-
Barbara Labuda: To nie moment na lawirowanie. Chyba że Braun jako szef MON nie przeraża
Lewica nie może teraz kombinować. Możemy przegrać ułamkiem procentu i obudzimy się w kraju, w którym Grzegorz Braun będzie akceptowany jako minister edukacji, kultury lub obrony narodowej - mówi Barbara Labuda.
-
Frasyniuk: Kampania Trzaskowskiego nie miała jasnego przekazu. Sztab popełnił kardynalne błędy
Największą słabością Rafała Trzaskowskiego od miesięcy był jego sztab. Wpadli na pomysł, żeby skręcić na prawo. Trzaskowski pozbywał się wizerunku progresywnego polityka w sposób, który do niczego dobrego nie mógł doprowadzić - mówi Władysław Frasyniuk.
-
Wielka wymiana ludności we Wrocławiu. Niemcy zamarzają w wagonach, Polacy mrą od chorób i głodu
Jedni byli z Wrocławia wysiedlani, innych tu przepędzano z Kresów. Stacja na Brochowie, do której docierali pociągami, zyskała smutną nazwę "drugiego Oświęcimia".
-
Dramat ludzi z wagonów. Jak wysiedlano z Wrocławia Niemców i osiedlano Polaków. W sobotę na Wyborcza.pl
Jedni byli z Wrocławia wysiedlani, innych tu przepędzano z Kresów. Stacja na Brochowie, do której docierali pociągami, zyskała smutną nazwę "drugiego Oświęcimia". Obcy zaczęli życie w obcym mieście, próbując je posklejać i oswoić.
-
Nawrocki wykorzystał w wyborczym filmiku zniszczoną ulicę w Kłodzku. Powodzianie: "To, co mówił, jest kłamstwem"
- Zobaczcie sami, jak będzie wyglądała realizacja ich obietnic, gdy już domkną system - mówi kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki na tle zniszczonej ul. Chełmońskiego w Kłodzku. - Cholernie przykro - komentują tamtejsi mieszkańcy, z którymi nawet nie rozmawiał.
-
Zakon papieża Leona XIV zorganizował we Wrocławiu debatę, jakiej miasto nie widziało. I poparło Marcina Lutra
Papież Leon XIV jest augustianinem. Jego zakon opiekował się jednym z najpiękniejszych kościołów Wrocławia. To tam zorganizowano słynną debatę teologiczną, po której rada miejska opowiedziała się po stronie augustianina Marcina Lutra.
-
80 lat temu Wrocław został zdobyty dla Polski. Problemy rozwiązywano za pomocą karabinu i spirytusu
Garstka Polaków przejmowała okupowane przez radzieckie wojsko, zrujnowane miasto, w którym po kapitulacji Festung Breslau zostało ok. 200 tys. Niemców. Konflikt interesów szybko się ujawnił, bo Rosjanie brutalnie łupili miasto.
-
Wrocław 80 lat temu. Okupacja Rosjan, tysiące Niemców i garstka Polaków. W piątek na: wyborcza.pl
Po upadku Festung Breslau w mieście rządzili Rosjanie i pozwalali na organizowanie niemieckiej administracji pomocniczej. Garstka Polaków byli trzecim elementem w tej politycznej układance i nikt na nich tu nie czekał.
-
Gdy Józef Piłsudski został Naczelnikiem Państwa, pierwsze damy były aż dwie
Ale żadna nie towarzyszyła mu podczas oficjalnych uroczystości.
-
Festung Breslau, ostatnia twierdza Hitlera, skapitulowała 80 lat temu. Wtedy w Europie skończyła się II wojna światowa
Choć wódz III Rzeszy popełnił samobójstwo i poddał się Berlin, to Wrocław nadal pozostawał niezdobyty. W Festung Breslau nadal żyła nadzieja, że idzie odsiecz.
-
Kapitulacja Festung Breslau, ostatniej twierdzy Hitlera. We wtorek na Wyborcza.pl
Festung Breslau była najdłużej broniącą się twierdzą III Rzeszy. Jej poddanie 80 lat temu uczczono w Moskwie salutem z 24 dział.
-
Elita Breslau zamawiała swoje portrety u malarzy, zdjęcia były dla pospólstwa. Unikatowa kolekcja
Wybitny lekarz kazał się sportretować w białym fartuchu i frakowej koszuli z kamizelką, a aktor i dramatopisarz w bobrowej pelisie. Malarz uwiecznił się z gołą modelką, a malarka na kwietnej łące. Po elicie Breslau została unikatowa kolekcja.
-
Neptun z Nowego Targu dostał kilka wyroków śmierci, ale ma szansę na triumfalny powrót. Jak inne skarby Breslau
Na wrocławski Nowy Targ ma szansę wrócić trzystuletnia fontanna z Neptunem. Jej relikty odnaleziono trzy lata temu w sensacyjnych okolicznościach pod Sycowem. - Obejrzał je specjalista, zachowało się ok. 30 proc. oryginalnej substancji - mówi konserwator wojewódzki Daniel Gibski.
-
Cała Polska zgodnie kocha Bolesława Chrobrego. Ale ci z PiS, i ci z PO za co innego
Zwolennikom PiS i reszcie prawicy Bolesław Chrobry przypomina o konieczności niezłomnej walki z germańską nawałą, pędzącą na Polskę z Brukseli. A wyborców proeuropejskich partii utwierdza w przekonaniu, że od tysiąca lat projekt zjednoczonej Europy był naszym udziałem.
-
Bezcenny skarb wraca do Wrocławia po 30 latach poszukiwań. Breslau na obrazach, które chciano wymazać
To skarb, bezcenny dla Wrocławia i całego Śląska. Ponad trzydzieści lat poszukiwań i miasto ma dwieście obrazów śląskich malarzy. Degermanizacja i powojenne rabunki skazały ich na zapomnienie - mówi dr Maciej Łagiewski z Muzeum Miejskiego Wrocławia.
-
Okazały dworzec kolejowy w Lubawce odebrany właścicielowi po sprytnym kroku konserwatora zabytków
Dworzec kolejowy w Lubawce ma ponad sto lat i jest po wrocławskim największy na Dolnym Śląsku. Właściciel obiecywał, że zamieni go w luksusowy hotel, ale obrócił w ruinę.
