-
Zbrodnia Ikara. Jacek Podsiad³o sprawdza, czego o Dostojewskim mo¿na dowiedzieæ siê w szkole
Wielu nazywa j± pierwsz± powie¶ci± kryminaln±. Nies³usznie, ju¿ choæby dlatego, ¿e od pocz±tku wiemy, kto zabi³, ale je¶li jakie¶ w±tki mog± dzi¶ wci±gn±æ, to chyba tylko podejmowane przez Raskolnikowa próby unikniêcia sprawiedliwo¶ci. -
"Ju¿ nikt przez tego pana dzieciñstwa pozbawiony nie bêdzie". Podsiad³o ¿egna listê lektur Czarnka
Wielka polska patopatriotka przedstawia ca³± panoramê typów narodowych wystêpuj±cych w miêdzywojennej Polsce, mimo obrzydzenia zmusza siê nawet do opisania Cyganów i ¯yda, aby uzmys³owiæ czytelnikowi wy¿szo¶æ rasy polskiej wzglêdem ras upo¶ledzonych. -
Serce nie s³uga, krew nie woda, pecunia nie omlet. Jak Sapieha Matkê Bosk± uprowadzi³
Zamiast o akwadonach, damulapencie i ¶wiêtej Inkulencie poczytajcie lepiej pierwszy tom sagi Johna Flanagana. Tu te¿ spotkacie sowê, pojawi siê równie¿ Horacy, a i korzy¶ci wiêksze ni¿ lektura Zofii Kossak-Szczuckiej. -
Która rêka Boga Ojca jest koñczyn± "najwy¿sz±"? Czyli wszystkie odloty Kossak-Szczuckiej
U Kossak-Szczuckiej ze wznios³ym mêczeñstwem Polaków kontrastuj± przed¶miertne perypetie innych nacji. "Mózg bryzn±³ na piec i bielone ¶wie¿o ¶ciany. Drgaj±ce jeszcze cia³o ¿o³nierze chwycili za nogi jak ¶cierwo i wywlekli na dwór, znacz±c na posadzce d³ugi, krwawy szlak". Tak siê pisze, tak siê pisze lek-tu-ry! -
Jak Lolek zjad³ za du¿o kremówek. Co opowiadania o Janie Pawle II robi± na li¶cie lektur
Lolek z kolegami ob¿eraj± siê kremówkami w wadowickiej cukierni do porzygania siê. Autor nie ukrywa przed m³odym czytelnikiem, jak rzyga przysz³y papie¿: "Skurcze ¿o³±dka by³y nie do opanowania, jak podciêta lawina, która nabiera³a prêdko¶ci". -
Sto razy zabili go i uciek³. Pisarz z listy lektur Czarnka by³ k³amc± bez honoru
"Ten rodzaj literatury brutalizuje m³odzie¿ i wypacza smak w czasie, w którym ka¿da osoba powinna mieæ obowi±zek wskazywaæ na ¶wiat³o, prawo¶æ, prawdê i pojednanie". To nie przeszkadza ksi±¿ce Ossendowskiego byæ na li¶cie lektur. -
Czarnek dopisa³ do lektur ksi±¿kê grafomañsk±, chwal±c± kolonializm i przemoc wobec zwierz±t
S³uchaj±c opowie¶ci Simony Kossak o zwierzêtach, bardzo du¿o dowiadujemy siê o cz³owieku. W porównaniu z têpym piórem Ferdynanda Ossendowskiego jêzyk naukowczyni jest zwiêz³y, ostry i precyzyjny, a jednocze¶nie bardzo prosty. To jednak Ossendowski trafi³ na listê lektur.