-
Raz była "cudzoziemką", która przyjechała do Paryża przywłaszczyć wysokie stanowisko, raz "ambasadorką Francji"
"Kobiety nie mogą zasiadać w Akademii!" - woła z cnotliwym oburzeniem pan Amagat, który przed ośmiu laty był szczęśliwym współzawodnikiem Piotra Curie. W dniu wyborów przewodniczący, otwierając posiedzenie, mówi bardzo głośno do woźnych: - Proszę wpuścić wszystkich oprócz kobiet. -
Maria Curie. Piotr stał się niewolnikiem tej młodej Polki. Aż nazbyt inteligentnej i zdolnej
Nigdy jeszcze Maria nie była w jego oczach tak ładna i pociągająca jak wówczas, w wytartej sukience, pośród nagich ścian poddasza, nigdy jeszcze jej młoda, uparta, od nadmiaru pracy wynędzniała twarz nie wydała mu się prześwietlona takim wewnętrznym blaskiem.
1