-
Na granicy polsko-białoruskiej umierają ludzie. Bo nie są biali i nie mają dobrego paszportu
Trudno jest przez cały, pełen napięć rok pamiętać o kawałku wschodniej granicy. Trudniej jednak jest na tej granicy umierać. -
To co, kradniecie program gospodarczy Lewicy i robicie z Polski kraj wyznaniowy?
Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych pogrzebać - czy PiS tak widzi państwo wyznaniowe, pyta czytelniczka.
1