-
Po samobójstwie gangstera "Lelka" prokuratura i CBŚP rozwiązały sprawę kolejnej zbrodni z 1997 roku
Trzech mężczyzn związanych z dolnośląskim gangiem słynnego "Lelka" jest podejrzanych o zabójstwo mieszkańca Zgorzelca Dariusza Ch. Do zbrodni doszło w lipcu 1997 roku. W czwartek 8 lutego sąd zdecydował o aresztowaniu całej trójki. -
Kulisy operacji CBŚP zakończonej samobójczą śmiercią gangstera "Lelka". Mamy nagranie z akcji
Działania CBŚP, w trakcie których dolnośląski gangster Jacek B. "Lelek" się zastrzelił, miała związek z morderstwem z 1997 r. Policjanci zatrzymali jeszcze dwie osoby powiązane z "Lelkiem". "Wyborcza" dotarła do nagrania z akcji zatrzymania. -
Jacek B. "Lelek" nie żyje. Gangster zastrzelił się podczas akcji CBŚP. "Gdy wchodzili do mieszkania, wewnątrz padł strzał"
Nie żyje Jacek B. ps. "Lelek". Znany gangster zastrzelił się, gdy funkcjonariusze CBŚP próbowali wejść do jego mieszkania. Jak ustaliła "Wyborcza" mieli go zatrzymać w sprawie zabójstwa z 1997 r. -
Zbuntowany szef Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu pogodził się ze swoją dymisją. Odchodzi kolejny człowiek Zbigniewa Ziobry
Odwołany tydzień temu przez ministra Adama Bodnara szef Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Bartosz Pęcherzewski pogodził się z dymisją i rozesłał do podwładnych list z podziękowaniami za współpracę. Pęcherzewski należał do zaufanych ludzi byłego ministra Zbigniewa Ziobry. Na razie nie mianowano nowego szefa wrocławskiej prokuratury. -
Były ksiądz Jacek M. w sądzie atakuje leniwych księży i broni się przez zarzutem znieważania Żydów na kazaniu
"Trzeba iść na peryferia wiary, tak jak mówi papież Franciszek" - tłumaczył we wrocławskim sądzie były ksiądz - nacjonalista Jacek M. oskarżony o znieważanie Żydów w słynnym kazaniu, które wygłosił w katedrze w Białymstoku w kwietniu 2016. Te "peryferia" to narodowcy z ONR, których on był duszpasterzem. -
Nieudany napad na bank spółdzielczy przy ul. Kamiennej we Wrocławiu. Ochroniarz nie dopuścił do kradzieży pieniędzy
Nieudany napad na bank spółdzielczy przy ul. Kamiennej na Hubach we Wrocławiu. W piątek 2 lutego mężczyzna próbował sterroryzować pracowników i zażądał pieniędzy. Szybka reakcja ochroniarza spowodowała, że napastnik uciekł. W ciągu kilkudziesięciu minut był w rękach policji. -
Policja zignorowała obywatelskie zatrzymanie wiozącego dziecko pijanego taksówkarza. Po interwencji "Wyborczej" będą surowe kary
Jak ustaliła "Wyborcza" dwaj wrocławianie zatrzymali kompletnie pijanego taksówkarza przewożącego małe dziecko i przez ponad dwie godziny nie doczekali się na przyjazd policyjnego patrolu. Tymczasem zatrzymany stał się agresywny. -
Topnieją szeregi zbuntowanych przeciwko Adamowi Bodnarowi we wrocławskiej prokuraturze. Teraz atakują "Wyborczą"
Do dymisji podała się dwójka zastępców odwołanego prokuratora regionalnego we Wrocławiu Bartosza Pęcherzewskiego, który decyzji ministra Adama Bodnara nie uznaje. Poprzez stronę internetową atakuje także "Wyborczą", podając nieprawdę. -
Wrze w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Nominat Ziobry nie uznaje odwołania przez Bodnara i atakuje "Wyborczą"
Mianowany przez Ziobrę na szefa wrocławskiej Prokuratury Regionalnej Bartosz Pęcherzewski nie uznaje odwołania przez Adama Bodnara. "Wśród prokuratorów jest wrzenie, z utęsknieniem czekają na tę zmianę" - mówią "Wyborczej". -
GOPR po tragicznym wypadku w Karkonoszach: "Ze szczytu Śnieżki spadło dwóch Polaków"
Ratownicy GOPR poinformowali, że we wtorek w Karkonoszach zginęło dwóch obywateli Polski. Mężczyźni w wieku 23 i 47 lat spadli z samego szczytu Śnieżki. Policja wyjaśnia przyczyny wypadku i apeluje o kontakt osoby, które cokolwiek widziały. -
Bunt we wrocławskiej prokuraturze. Nieoficjalnie: Powiązany z Ziobrą prokurator regionalny nie uznaje swojej dymisji
Wrocławski Prokurator Regionalny Bartosz Pęcherzewski - odwołany przez Adam a Bodnara - nie uznaje tej decyzji. - Rozesłał do prokuratorów e-mail, że odwołali go bezprawnie. We wtorek rano zamknął się w gabinecie ze swoimi zastępcami i się naradzają - twierdzi rozmówca Wyborczej. -
PiS-owski szef CBA pogrążył Kamińskiego i Wąsika, ujawniając szczegóły afery gruntowej
Były szef CBA za rządów PiS Ernest Bejda w wywiadzie z propisowską dziennikarką Anitą Gargas opowiedział o szczegółach akcji w tzw. aferze gruntowej. I potwierdził to, za co prawomocnie zostali skazani Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Że nie mieli nic na Andrzeja Leppera, ale liczyli, że się skusi na podsuniętą mu łapówkę. -
Adam Bodnar wyrzuca ziobrystów z prokuratury. Wśród zdymisjonowanych szef Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu
Adam Bodnar podjął decyzję o dymisji prokuratorów regionalnych, m.in. Bartosza Pęcherzewskiego z Wrocławia. Został szefem po czystce, którą zrobiono, gdy wrocławscy prokuratorzy odmówili postawienia zarzutów Romanowi Giertychowi. -
Prokurator o przeciwnikach ministra Adama Bodnara: "Powinni zrzec się pełnionych funkcji. Potem trzeba ich odwołać"
W najwyższym kierownictwie prokuratury doszło do bezprecedensowego, żenującego i gorszącego konfliktu, uderzającego w prestiż prokuratury. Dlatego popieram apel do zastępców prokuratora krajowego, żeby zrzekli się stanowisk - mówi Waldemar Kawalec, wrocławski prokurator. -
PiS ma dowód na tortury Mariusza Kamińskiego w więzieniu. Powołuje się na europejski wyrok. Sprawdzamy
Mariusz Kamiński był w więzieniu torturowany, bo wprowadzano mu rurę do nosa - oznajmił szef PiS Jarosław Kaczyński. Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł znalazł nawet wyrok Trybunału Praw Człowieka, że "intubacja przez nos" to tortura. Przeczytałem ten wyrok. -
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu reklamuje prywatne telewizje propisowskie i pomaga im zarobić
A wszystko to na urzędowej stronie internetowej Wrocławskiej Prokuratury Regionalnej, której szefostwo nie ukrywa swej wrogości wobec obecnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. -
Bohater "afery gruntowej" ujawnia, jak CBA Kamińskiego i Wąsika polowało na Leppera. "Wg nich uczciwy człowiek nie może mieć czterech telefonów"
Jeden z bohaterów "afery gruntowej" Piotr Ryba ujawnił fragment tajnych dotąd materiałów akcji CBA. M. in. to, że Andrzej Lepper znalazł się w kręgu podejrzeń Kamińskiego i Wąsika tylko dlatego, że miał cztery różne telefony komórkowe.