-
Zapach ludzi w drodze. Nawiedza, prześladuje, czują go na długo po tym, jak wyszli z lasu, próbują go z siebie zmyć
Zapach jest z zasady czymś intymnym i indywidualnym, a osoby uchodźcze go współdzielą. To zapach kondycji, w której się znaleźli. Zapach bycia w drodze -
W relacji z obcokrajowcem nigdy nie będziecie sami. Godzisz się na trójkąt: ty, on i język
Język intymności? Angielski. Uwielbiam angielskie sprośności -
Nie musisz być Żydem, żeby obchodzić szabat. Wybierz dzień i spędź go z bliskimi. Bez komputera, telewizora, zakupów
"Moje pokolenie amerykańskich Żydów stara się odpowiedzieć na pytanie, jak jeść, by jak najmniej naruszać równowagę środowiska i wspierać lokalną społeczność" - mówi Leah Koenig, nowojorską dziennikarką i autorką książek kucharskich. -
Audrey Hepburn była uzależniona od spaghetti al pomodoro - mówi jej syn Luca Dotti
Audrey Hepburn miała jedno zaburzenie odżywiania. Nazywało się druga wojna światowa. Pod koniec wojny nie chodziła, miała problemy z oddychaniem, żółtaczkę, obrzęki i ciężką anemię - rozmowa z Lucą Dottim, synem Audrey Hepburn, autorem książki "Audrey w domu". -
Sundance 2022: Po raz pierwszy w historii festiwalu ponad połowa filmów została wyreżyserowana przez kobiety
Festiwal filmowy Sundance 2022. Jak co roku bierze na warsztat sprawy, którymi żyje świat -
Cohousing. "Zostało mi ze 20 lat i chcę, żeby to był słodki czas". Odważyli się umrzeć inaczej niż ich rodzice
Kto jest adresatem cohousingu? Ludzie, którzy nie chcą odchodzić samotnie, biednie, w bloku, w podłej instytucji czy z poczuciem obciążenia dzieci -
Proszę, popatrz na mnie
CyberOko wyciągnęło ze "stanu wegetatywnego" dziesiątki osób. Po latach zamknięcia w swoim ciele pacjenci przemówili, żaden nie poprosił o śmierć. -
Uśmiechnij się, umierasz. Niemal każdy Koreańczyk robi sobie zdjęcie przed śmiercią
Napisz testament, podaj rękę wrogowi, a przede wszystkim przygotuj swój portret. Z Julianą Sohn, amerykańską fotografką koreańskiego pochodzenia, rozmawia Ada Petriczko -
Być jak burdelmama: idolkami małej Brendy były prostytutki
W Wielki Piątek 14-letnia Brenda włożyła sukienkę, plastikowe szpilki i stanęła na ulicy. Przez kolejne 25 lat mężczyźni używali jej ciała jak toalety - rozmowa z Kim Longinotto, dokumentalistką
1