-
Zawsze, kiedy będziesz chciała się opancerzyć, stracisz poczucie bezpieczeństwa, a kiedy pancerz zrzucisz, będzie lepiej
"Uważna podróż uwrażliwia na innych. Jest okazją do transcendencji, do wyjścia z siebie - ze swojej kuli, jaskini, norki. I to zobowiązuje. Rozmowa z psychologiem Bartłomiejem Dobroczyńskim. -
Przybyło ludzi, którzy uważają, że bycie szczęśliwym to ich obowiązek
Wyparte uczucie zawsze wracają - pod postacią bezsenności, w kłopotach z jedzeniem, z seksem -
Dobra matka po prostu jest. Nie pasożytuje na psychice dziecka, a później dorosłego. Zrobiła swoje
"Mały człowiek nie może porzucić rodziców - ani realnie, ani emocjonalnie. Ma mamę taką, jaką ma, od niej zależy możliwość przetrwania i do tej mamy dziecko się dostosowuje. W dorosłym życiu więcej od nas zależy, ale matka w nas tkwi". O relacji matka - córka rozmawiamy z Zofią Milską-Wrzosińską, psycholożką psychoterapeutką -
Z tej budki można zadzwonić do tych, których straciliśmy. Podniosłam słuchawkę
W Madrycie uroczyste requiem dla ofiar COVID-19. W Bergamo Las Pamięci. Niemiecki prezydent powiedział: "Społeczeństwo, które wypiera ich cierpienia z pamięci, szkodzi samo sobie". A u nas? Cisza. -
Jest to inna odmiana miłości, a razem łatwiej iść przez życie. Co to jest przyjaźń?
Przyjaciele wybaczają nam błędy. Skrytykują, kiedy trzeba. Świętują z nami nasze sukcesy. A kiedy cały świat wydaje się nam mówić, że jesteśmy do niczego, po prostu robią nam herbatę. Na czym polega przyjaźń? -
Młodzi projektanci na targach w Mediolanie: Chcemy zostać dziadkami zgrywusami. Nigdy nie dorosnąć
Fotel jak bezpieczny kokon. Łóżko, które zmienia się i starzeje razem z tobą.Laska dla dwojga. Jak widzą swoją przyszłość młodzi projektanci? Co ich niepokoi? Relacja ze słynnych mediolańskich targów wzornictwa -
"Pozytywne myślenie" jest jak plasterek na ranie postrzałowej. Nie masz obowiązku być szczęśliwa
Ludzkie doświadczenie jest złożone, pełne ambiwalentnych, często "nieładnych" uczuć, a także zmagań i cierpienia. Zaprzeczanie temu, powlekanie "lukrem" paradoksalnie generuje jeszcze więcej cierpienia -
Co trzecie dziecko chciałoby zostać youtuberem. A studia? Jakie studia?
Dyrektor na zebraniu z rodzicami: wulgaryzmy, agresja, a telefony nawet w toalecie. Co oglądają na nich uczniowie? -
Mały uchodźca po próbie samobójczej był pilnowany w szpitalu przez dwóch strażników granicznych
Psycholog z ośrodka dla uchodźców: Podczas wizyty pacjenta pilnują dwie osoby w mundurach. Pani by się otworzyła? -
Żałoby odwołać się nie da. Nieopłakane śmierci do nas wrócą. Jak? Tego jeszcze nie wiemy
W Madrycie odbyło się uroczyste requiem na cześć ofiar pandemii. W Budapeszcie ułożono 20 tysięcy kamieni, po jednym dla każdego ze zmarłych. We włoskim Bergamo utworzono Las Pamięci, który premier Mario Draghi nazwał "symbolem bólu całego narodu". W Pradze zapalono świecie. U nas? Cisza. -
Ludzie chcą wrócić do domu. Nawet zburzonego. Dam im jasne miejsce na przeczekanie
Rodzice mojej żony, jak tylko się dowiedzieli, że rosyjskie siły wycofały się z okolic Kijowa, poprosili mnie: "Sława, odwieź nas do naszej wsi, bo musimy wykopać ziemniaki". -
Trudny temat - radość. O smutek nie trzeba się specjalnie starać, a o radość - i owszem
"Radość to energia. Paliwo. Najbardziej chyba wtedy, kiedy jest zasłużona, kiedy jest wynikiem własnych starań". Rozmowa z dr. hab. Bartłomiejem Dobroczyńskim*, psychologiem -
Myślimy, że smutnego najlepiej wykluczyć, bo jak go zaprosimy na imprezę, przyjdzie i nastrój skisi
W świecie, w którym wartościami są: świetne samopoczucie, wydajność, sukcesy, orgazm 15 razy dziennie i pięciocyfrowa pensja, człowieka smutnego należy się wystrzegać jak ognia. Rozmowa z dr. hab. Bartłomiejem Dobroczyńskim -
Jeszcze nigdy nie byliśmy tak samotni. A to spotkania z ludźmi wydłużają życie
Osoby towarzyskie, które spotykają się regularnie w stałym gronie choćby po to, żeby coś zjeść i poplotkować, mają większe szanse na dłuższe życie niż te, które rzuciły palenie, schudły czy regularnie ćwiczyły. Rozmowa z kanadyjską psycholog Susan Pinker* -
Odpoczynek to nie jest seria zadań, nawet przyjemnych, które zaplanowała mi żona/mąż
"Dlaczego ludzie tak lubią wyjeżdżać na wakacje w grupach zorganizowanych? Bo wtedy nie widać, że ta żona jakaś taka nudna, że mam nadwagę i nadciśnienie, że te dzieci zbyt absorbujące, a praca od dawna nie daje mi satysfakcji. W grupie łatwiej od siebie uciec". Rozmowa z prof. Romanem Cieślakiem, psychologiem -
Osoby z niską samooceną potrafią latami tkwić w złych związkach, pracach poniżej możliwości. Myślą: "No bo co ja mogę? Nic!"
"Osoby, które mają poczucie własnej wartości, traktują życiowe niepowodzenia jako naukę, a nie koniec świata. I szybko szukają wsparcia u innych. Natomiast ktoś, kto ma utrwaloną niską samoocenę, tkwi tak jakby w dole głębokim na cztery metry. Nawet jak podskoczy, nie będzie w stanie zobaczyć, co jest dookoła". Rozmowa z Danutą Golec, psycholożką. -
Psychiatra: Podglądanie ptaków jest popularnym zajęciem w reżimach totalitarnych
"Podglądanie ptaków pozwala nam wyrwać się z ograniczeń naszego życia. Jest wyrazem tęsknoty za wolnością, ale też odskocznią. Są opracowania, które mówią, że "ptasiarstwo" może zapobiegać wypaleniu zawodowemu. Bo człowiek wtedy szuka czegoś nowego, zaciekawia się czymś, a nie tylko koncentruje na tym, co dobrze zna, na rutynie". Rozmowa ze Sławomirem Murawcem, psychiatrą, psychoterapeutą -
Policjanci przejrzeli moje prywatne rozmowy na Signalu i Messengerze. Teraz grozi mi osiem lat za pomoc uchodźcom
Studentka aresztowana za pomoc uchodźcom: Poprosiłam, żeby zawiadomili ojca. Następnego dnia do naszego mieszkania w Warszawie weszła policja i je przeszukała -
Ukraiński psychiatra: są pacjenci bez leków, jedzenia, pomocy. Zostali porzuceni, albo ich bliscy zginęli. To też zbrodnia wojenna
Nie mamy żadnej orientacji, ilu pacjentów jest bez opieki. Może niektórzy z nich błąkają się po lasach, ukrywają po piwnicach. Część z nich nie wie, jak się nazywa, nie rozumie, co się dzieje. -
Pogarda partnerów wobec siebie jest zabójcza dla związku. Bardziej niż zdrada
"Pogarda nie zawsze jest wyrażana wprost, ale da się ją wyczuć, gdy zgłasza się do mnie para nią dotknięta. Znudzony wyraz twarzy, gdy to drugie próbuje coś powiedzieć. Rzucone zdanko: "Mówisz już od trzech minut, zanudzisz panią. Nikt już cię nie może słuchać, ludzie się z ciebie śmieją". Rozmowa z Zofią Milską-Wrzosińską*, psychoterapeutką